Jerzy Starypan

prezes Zarządu

Beskid Żywiec

Sejmiki wojewódzkie, opracowując wojewódzkie plany gospodarki odpadami komunalnymi, przyjmowały dwie różne strategie. Część z nich kierowała się regułą konkurencji między RIPOK-ami, tworząc RGOK. Inni postępowali wg zasady, że regiony określane są zgodnie z oczekiwaniem samorządów gminnych. Uwzględnili oni kilkunastoletni wysiłek organizacyjny i finansowy gmin przy prowadzeniu wspólnych projektów gospodarki odpadami komunalnymi. W regionach, gdzie istnieją tylko pojedyncze RIPOK-i, gminy koncentrują się na wyborze technologii w już istniejących instalacjach i mają zapewniony pełny udział przy kreowaniu wspólnej gospodarki odpadami komunalnymi. W RGOK-ach, obejmujących kilkadziesiąt gmin (kilka mln mieszkańców), gminy mają bardzo ograniczony wpływ na rodzaj instalacji i wdrażane rozwiązania technologiczne. W miejscach, gdzie liczba instalacji jest wystarczająca, gminom pozostaje dostosowanie swoich systemów zbiórki do ich możliwości. Gminy będą ogłaszać w tych regionach przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów, ustalając kryterium ceny. „Niewidzialna ręka” wolnego rynku i obecnej na nim konkurencji zatriumfuje, a odpady będą przewożone dziesiątki km na obszarze danego RGOK-u albo nawet poza jego granice. Spółka Beskid Żywiec (woj. śląskie) jako RIPOK, dysponuje kompostownią. Dla odpadów zmieszanych obecnie posiadamy status instalacji zastępczej, ale do końca br. zamierzamy ją rozbudować o część biologiczną.

 

Piotr Szewczyk

dyrektor

Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych „Orli Staw”

W świetle obecnych przepisów gminy powinny zapewnić budowę, utrzymanie i eksploatację własnych albo wybudowanych wraz z innymi gminami RIPOK-ów. Jednak dla wielu samorządów obowiązek ten jest mało znaczący. Nie następuje bowiem jego prawna egzekucja. ZUOK „Orli Staw” (woj. wielkopolskie) jest jedyną instalacją posiadającą status RIPOK-u w wyznaczonym w WPGO regionie gospodarki odpadami komunalnymi. Problem stanowi brak mechanizmów prawnych, motywujących gminy do wspólnej realizacji zadań w tym zakresie. Bez takich zapisów budowa ogólnopolskiej sieci instalacji regionalnych może być utrudniona. W efekcie część gmin będzie korzystać z wysiłku innych. Przykładem jest jedna z gmin, z naszego regionu, która nie przystąpiła do Związku. Nie brała też udziału w budowie RIPOK-u, a zamierza (zgodnie z prawem) korzystać z instalacji. Druga kłopotliwa kwestia to niezapewnienie odpowiedniej kontroli nad strumieniem odpadów, który powinien trafiać do instalacji regionalnych. Ponadto nie funkcjonują zapisy prawne dotyczące kierowania całego strumienia odpadów komunalnych do instalacji wybudowanej w ramach realizacji zadania własnego gminy. W związku z tym zagrożona może być trwałość projektów dofinansowywanych z UE oraz prawdopodobny staje się wzrost kosztów, które poniosą mieszkańcy.

 

Ewelina Więcławska

manager ds. rozwoju i marketingu

Centrum Zagospodarowania Odpadów „Selekt”

Centrum Zagospodarowania Odpadów „Selekt” Sp. z o.o. w Piotrowie Pierwszym (woj. wielkopolskie) posiada status instalacji RIPOK. Dzięki temu, że zostały spełnione odpowiednie wymagania, status ten został uzyskany wraz z wejściem w życie Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami na obszarze wyznaczonego regionu IV. Zakład funkcjonuje w zakresie mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych i wydzielonych z tego typu odpadów frakcji, nadających się w całości lub w części do odzysku. Został on oddany do użytku 1 lipca 2011 r. Dzięki nowoczesnej technologii przetwarzania odpadów, zapewnia osiągnięcie nałożonych przepisami standardów w gospodarowaniu odpadami komunalnymi. W ciągu najbliższych 24 miesięcy niezbędne będą kolejne, spowodowane zaostrzonymi przepisami prawnymi, inwestycje. W pierwszej kolejności m.in. wybudowana zostanie kompostownia, przeznaczona do stabilizacji wysegregowanej frakcji odpadów biodegradowalnych i odpadów zielonych, pochodzących z selektywnej zbiórki. Następnie rozpoczną się inwestycje związane z montażem linii do produkcji paliw alternatywnych.


Przemysław Milczarek

członek Zarządu

Związek Międzygminny „Bzura”

Związek Międzygminny „Bzura” zrzesza 21 gmin z terenu woj. łódzkiego. Po ponad dwuletnim okresie procedowania 30 grudnia 2011 r. Zarząd otrzymał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia. Dotyczyła ona budowy Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Piaskach Bankowych (RZZOK) – instalacji, która ma planowo obsługiwać ok. 50 tys. ton odpadów rocznie. W budżecie na 2013 r. Związek przeznaczył na tę inwestycję ponad 4 mln zł. Pozyskanie pozostałych środków jest obecnie jednym z najistotniejszych problemów. Wsparcie finansowe z zewnętrznych źródeł, tj. NFOŚiGW, WFOŚiGW lub Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego, pozwoliłoby na rozstrzygnięcie przetargu na wykonawcę zakładu już w III kwartale br. Zarząd Związku Międzygminnego zamierza również przystąpić do konkursu na dofinansowanie budowy obiektu w ramach tzw. czerwonego FIDIC („FIDIC czerwony” określa model procedur inżynieryjno-budowlanych dla przedsięwzięć inwestycyjnych i został opracowany przez Międzynarodową Federację Inżynierów Konsultantów – przyp. red.) w momencie ogłoszenia naboru. Rozważana jest także możliwość finansowania budowy zakładu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Planowany termin zakończenia procesu inwestycyjnego oraz oddania RZZOK do użytku to II kwartał 2015 r., a przewidywany szacunkowy, całkowity koszt budowy zakładu wraz z wyposażeniem to 70 mln zł. Przyszły RZZOK będzie zespołem obiektów budowlanych, składających się z: hali sortowni odpadów komunalnych, tunelowej kompostowni, budynku administracyjno-socjalnego oraz kwater składowania odpadów balastowych. W ramach realizacji inwestycji powstaną m.in.: plac magazynowania komponentów do produkcji paliwa z odpadów, plac dojrzewania kompostu, segment odbioru odpadów oraz segment frakcjonowania gruzu budowlanego. Ponadto przewiduje się wykonanie infrastruktury towarzyszącej, np. pompowni odcieków i osadnika. Oprócz tego w budynku administracyjnym powstanie nowoczesna sala edukacyjno-konferencyjna.

 

Wojciech Byśkiniewicz

właściciel firmy BYŚ

Instalacja należąca do firmy BYŚ rozpoczęła swoją działalność w kwietniu 2011 r. W momencie, gdy nadawano jej status RIPOK-u, minęło już półtora roku od rozpoczęcia jej działalności. Nie musieliśmy zatem w żaden sposób dostosowywać się do wejścia w życie nowych przepisów w zakresie gospodarki odpadami. Jednak realizując tego typu przedsięwzięcie, stanęliśmy przed ogromnym wyzwaniem. Tworząc zakład przetwarzania odpadów, mieliśmy ograniczone możliwości korzystania z doświadczeń płynących z rynku krajowego, ponieważ większość instalacji w tym okresie dopiero powstawała. Wobec tego w dużej mierze bazowaliśmy na wzorcach europejskich, dostosowując najlepsze dostępne technologie do specyfiki rodzimych odpadów. Należy podkreślić fakt, że uzyskane poziomy odzysku już od chwili uruchomienia naszej instalacji przewyższają tzw. średnią europejską. Odpowiednio niższa jest też ilość odpadów, którą kierujemy do składowania. Zakład przetwarzania odpadów, zlokalizowany na skraju warszawskich Bielan, jest w stanie przetworzyć 150 tys. ton odpadów na rok. Szacunkowo stanowi to ok. 10% stołecznych odpadów. Mimo że nikt w okolicy nie posiada podobnej instalacji, obecnie trafia do nas znikoma część tej masy, a zakład wykorzystuje tylko 50% swoich mocy przerobowych. Jednak licząc na stabilizację systemu gospodarki odpadami, już dziś staramy się udoskonalać wdrażaną technologię. Trwają prace, w wyniku których zamierzamy osiągnąć pełną automatyzację procesu sortowania. Niebawem będziemy mogli automatycznie wydzielać poszczególne rodzaje surowców wtórnych, z uwzględnieniem rodzaju tworzywa i koloru. Planujemy też budowę kompostowni dynamicznej i bliźniaczej linii sortowniczej. W efekcie dwukrotnie zwiększymy dotychczasową przepustowość.

 

Tadeusz Pietrucki
przewodniczący Zarządu 

Celowy Związek Gmin CZG-12

Na początku 2012 r. na etapie opracowywania wojewódzkiego planu gospodarki odpadami na lata 2012-2017 z perspektywą do 2020 r. Celowy Związek Gmin CZG-12 posiadał instalację do mechanicznego przetwarzania odpadów. Jednak nie spełniała ona wymogu RIPOK-ów, ponieważ nie obejmowała instalacji do biologicznego przetwarzania odpadów w procesie biostabilizacji. Wpływ na tego typu sytuację miało w dużej mierze zmieniające się prawo. Zamiast rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych, pojawiały się tylko projekty, w których zmieniały się wymagania dotyczące instalacji. Rozporządzenie weszło w życie 11 września 2012 r. i po tym terminie mogliśmy rozpocząć procedury związane z planowaniem inwestycji i pozyskaniem środków na ten cel. Tego typu sytuacja wpłynęła na opóźnienie zarówno w sferze opracowania projektów instalacji technologicznych, jak i ich budowy.

 

Dorota Wikieł-Sujkowska
dyrektor ds. inwestycji i ochrony środowiska
Eko Dolina

Spółka Eko Dolina w Łężycach dysponuje nowoczesnym zakładem zagospodarowania odpadów, który spełnia wymagania postawione przed RIPOK-ami. W związku z tym została ona, zgodnie z wojewódzkim planem gospodarki odpadami dla woj. pomorskiego, wpisana jako jeden z siedmiu wyznaczonych regionów gospodarki odpadami komunalnymi. Region Eko Dolina jest obszarowo niewielki, jednakże zamieszkuje go ponad 460 tys. mieszkańców. Jego obsługą zajmuje się jedna instalacja regionalna. Nie było konieczności wyznaczenia instalacji zastępczych, gdyż istniejący RIPOK posiada wystarczające zdolności przerobowe, pozwalające na przyjęcie i przetworzenie odpadów komunalnych. W ciągu roku do zakładu trafia ok. 185 tys. Mg odpadów, w tym ok. 140 tys. Mg komunalnych. W najbliższych latach zakład, przy zapewnionej infrastrukturze, musi spełnić szereg wymagań prawnych, bezpośrednio wpływających na modyfikację sposobu zagospodarowania przyjmowanych i wytwarzanych w spółce odpadów.

 

Leszek Wołowiec

kierownik biura związku 

Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki

Pod koniec marca br. Ekologiczny Związek Gmin Dorzecza Koprzywianki (woj. świętokrzyskie) przejął obowiązki wynikające z art. 3 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w 12 gminach oraz podjął komplet uchwał. Na początku bieżącego miesiąca zostały otwarte oferty w przetargu na rozbudowę ZUOK w Janczycach oraz podpisano akt notarialny dotyczący utworzenia spółki prawa handlowego ze 100-procentowym udziałem związku. Z pewnością z częścią problemów, będących konsekwencjami tego typu decyzji, dopiero się zetkniemy. Niemniej do tej pory już mierzyliśmy się z rozmaitymi wątpliwościami i trudnościami, takimi jak brak konsekwencji prawnych dla przewoźników, którzy wywożą odpady poza region. Do innych przykładów można zaliczyć niski poziom nagromadzenia odpadów na jednego mieszkańca, utrudniający wyliczenie stawki za zagospodarowanie odpadów, a także małą gęstość zaludnienia. Pomimo że region liczy 18 gmin, to łączna liczba mieszkańców przekracza zaledwie 150 tys. Spośród innych niepokojących nas kwestii można wymienić zmianę przepisów prawa dotyczącą jednostek sektora finansów publicznych, które nie mogą zarządzać składowiskiem odpadów. Składowisko jest częścią RIPOK-u, którą zarządza związek. W przypadku związku międzygminnego brak jasnych zapisów prawnych wpływa na wydłużenie procedury zmiany statutu związku. Obawy rodzi również kwestia dopuszczenia systemów rękawowych do technologii kompostowania, spełniającej wymogi rozporządzenia MBP. W ten sposób RIPOK-i, które zainwestowały w nowoczesną technologię kompostowania, ponoszą wysokie koszty jej utrzymania i stają się mniej atrakcyjne dla przewoźników oraz gmin niż wymienione systemy. Niejasne są też zasady utworzenia i zarządzania funduszem rekultywacyjnym, który musi być naliczany od lipca br. Innym problemem jest wprowadzanie przez przewoźników systemu dwupojemnikowego suche-mokre w miejscu, gdzie został ogłoszony przetarg na odbiór i zagospodarowanie. Zmiany te zmierzały do przekwalifikowania frakcji suchej na odpad inny niż ten o kodzie 20 03 01, aby nie został wprowadzony obowiązek dostarczenia go do RIPOK-ów. W konsekwencji na obszarach wiejskich, gdzie ilość frakcji biodegradowalnej jest znikoma, strumień odpadów okazuje się zbyt mały.

 

Grzegorz Chudomięt

przewodniczący Zarządu

Związek Międzygminny „Czysty Region”

Głównym problemem związanym z budową RIPOK-u był okres dostosowania się do nowelizacji zawartych w ustawie o odpadach. Związek obecnie nie posiada RIPOK-u, w związku z czym będzie musiał przeprowadzić przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Zastępcze instalacje są usytuowane w znacznej odległości od gmin związkowych, więc koszty transportu będą znaczące. Gmina Kędzierzyn-Koźle (woj. opolskie) przygotowuje obecnie obiekt spełniający wymagania instalacji regionalnej, ale o zmianę w uchwale wykonawczej do WPGO do 1 lipca br. może być trudno. Budowę instalacji związek zamierza zrealizować w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Problem może pojawić się też przy ustalaniu zabezpieczenia strumienia odpadów przez gminy związkowe. Kolejnym dylematem jest konsolidacja gmin w sprawie budowy swojej instalacji. Część gmin w regionie przyjmuje postawę wyczekującą i nie chce ponosić ryzyka budowy własnej instalacji. Panuje przekonanie, że skoro „inni” wybudują instalację i cena zagospodarowania będzie atrakcyjna, to i tak odpady będą musieli przyjąć za te same pieniądze jak w przypadku terenu gmin związku. Z kolei jeśli cena będzie wyższa, to odpady zostaną przewiezione w inne miejsce. Z całą pewnością problemów jest więcej, np. związanych z wdrażaniem samej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. W związku z tym przypomina mi się historyjka o Kubusiu Puchatku. Im bardziej Puchatek zaglądał do norki, tym bardziej Króliczka tam nie było. Przed nami wiele wyzwań i kłopotów.

 

dr Marek Mrówczyński

prezes Zarządu

Międzygminne Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami i Energetyki Odnawialnej MASTER w Tychach

Nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach miała uporządkować system zagospodarowania odpadów komunalnych. Miała też być motorem napędowym do powstania nowoczesnych instalacji zarówno termicznych, jak i mechaniczno-biologicznych. Czy tak się stało? Już dziś można stwierdzić, że nie. RIPOK powinien służyć kompleksowemu zagospodarowaniu wszystkich odpadów komunalnych, zarówno zmieszanych, jak i selektywnie zebranych. W Polsce tylko nieliczne samorządy podjęły wspólne działania w zakresie zaplanowania tego typu obiektów. Obecnie jednak stanęły one przed dylematem, jak zabezpieczyć prawidłowe funkcjonowanie instalacji. Czy aktualnie funkcjonujące pseudoinstalacje powinny stanowić konkurencję dla instalacji termicznej lub MBP? Jeśli gmina nie będzie mogła określić w SIWZ, do jakiej instalacji odpad ma być skierowany lub jaki przyjąć standard ich zagospodarowania oraz nie zostanie uregulowana kwestia konkurencyjności zagospodarowania odpadów, to musimy na wiele lat zapomnieć o poprawie stanu czystości środowiska. Wybudowane w ostatnich latach nieliczne nowoczesne instalacje zagospodarowania odpadów borykają się obecnie z problemem zapewnienia strumienia odpadów oraz realizacji efektów ekologicznych w przypadku wsparcia inwestycji środkami unijnymi. Czy w tej sytuacji będą budowane nowe instalacje?