Czy doczekamy się rozwoju rynku linii bezpośrednich?
O umowach corporate PPA (cPPA) jako o sposobie zabezpieczenia stałych i przewidywalnych dostaw energii po konkurencyjnej cenie już kiedyś w „Energii i Recyklingu” pisaliśmy. Umowy te mogą przyjąć wiele formatów. Jednym z nich jest cPPA oparte na linii bezpośredniej: instalacja OZE znajduje się niedaleko odbiorcy energii, z którym połączona jest prywatną linią. Wysokie koszty budowy i konieczność zabezpieczenia tytułu do gruntów rekompensowane są możliwością uprzedniego ustalenia ceny energii w okresie umownym. W założeniu strony umowy mogą bowiem uniknąć opłat związanych z dystrybucją siecią elektroenergetyczną.
Dotychczas jednak, mimo istnienia w Polsce przepisów, linie bezpośrednie nie powstawały. Od 2013 r. do marca 2021 r. prezes Urzędu Regulacji Energetyki żadnej zgody na budowę linii bezpośredniej nie udzielił. Wniosków nie było wiele – od 1 stycznia 2017 r. do 26 marca 2021 r. wpłynęły tylko cztery, z czego trzy rozpatrzono merytorycznie. Powód odmowy zawsze był ten sam: linie nie wypełniały definicji linii bezpośredniej. Ponadto, nawet gdyby tę definicję wypełniały, nie były spełnione warunki udzielenia zgody.
W swoich decyzjach prezes URE jasno wskazywał sposób interpretacji art. 3 pkt 11f Prawa energetycznego. W przypadku tożsamości wytwórcy i odbiorcy lub istnienia pomiędzy nimi stosunku ...