Czy potrzebujemy architektury krajobrazu?
Zdecydowana większość społeczeństwa nadal ma problem ze zrozumieniem roli architektury krajobrazu. To multidyscyplinarna dziedzina, która nie daje się jednoznacznie zakwalifikować ani jako sztuka, ani jako nauka. Odzwierciedla odwieczny, dualny konflikt: natura czy kultura? A jej celem przecież jest dążenie do zachowania balansu pomiędzy człowiekiem a przyrodą…
Jednak coś się w świecie zmienia. Może zbyt wolno, lecz zaczynam słyszeć głosy, że architektura krajobrazu w niedalekiej przyszłości ma stać się najbardziej konsekwentną ze sztuk projektowych. Na przestrzeni czasu mierzyła się z wieloma problemami. Jest to dziedzina względnie młoda, cierpi na brak licznych tradycji teoretycznych oraz podejścia krytycznego, charakterystycznego dla architektury i urbanistyki. Przez wieki mocnym ograniczeniem było ścisłe przywiązanie do funkcji estetycznych. Nawet obecnie nie uzyskała statusu publicznego na poziomie architektury czy sztuk pięknych. Dzieła architektury krajobrazu nie są tak łatwo identyfikowalne i oceniane jak rzeźby, budynki czy malarstwo. Prawda zaś jest taka, że poprzez łączenie elementów architektury i planowania przestrzennego oraz najnowszej wiedzy z zakresu nauk przyrodniczych architektura krajobrazu próbuje godzić ze sobą wyzwania środowiskowe, społeczne, artystyczne i technologiczne, dzięki czemu obecne projekty są bardzo wyrafinowane koncepcyjnie.