Czym ładować: Cz. IV

Od kilkunastu lat na polskim rynku sukcesywnie wzrasta popularność miniładowarek, lecz poziom ich sprzedaży wciąż nie jest imponujący. Szczególnym uznaniem cieszą się one w zachodniej części Europy, a jednym z największych rynków są Włochy. Pogratulować w tym zakresie można również naszym południowym sąsiadów.


Ładowarka wyposażona w łyżkę z chwytakiem może być przydatna na stacji demontażu pojazdów.

Miniładowarki, a zwłaszcza maszyny o sterowaniu burtowym (Skid Steer Loaders – SSL), mają tak wiele zastosowań, jak bogata jest wyobraźnia użytkownika. Wśród wielu polskich operatorów maszyn, nie tylko ładowarek, wciąż funkcjonuje przeświadczenie, że maszyna musi być duża i mocna, by wykonać większość prac. A to podstawowy błąd! Powinna być ona optymalnie dobrana do zakresu prac i charakterystyki otoczenia, w którym będzie wykorzystywana. Twierdzeniu, że „biednego nie stać na rzeczy tanie” (stąd inwestycje w duże maszyny) można przeciwstawić powiedzenie „jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. Gabaryty urządzenia, pozornie niewielka moc silnika czy ograniczona konstrukcyjnie wysokość podnoszenia nie powinny wpływać na skreślenie tych maszyn z listy...