Z dr. Maciejem Kaweckim z Ministerstwa Cyfryzacji, koordynatorem prac nad reformą ochrony danych osobowych, o czekających nas w przyszłym roku zmianach rozmawia Piotr Talaga.

Od wielu lat dane osobowe podlegają ochronie prawnej. Kiedyś jednak tak nie było. Może regulacje i ograniczenia tej sfery życia wcale nie są potrzebne?

Nie można porównywać okresu sprzed ćwierć wieku do teraźniejszości. 20 lat temu Internetu w zasadzie nie było. A jeśli był, to w bardzo ograniczonym zakresie. Dane osobowe miały wartość dużo niższą. Dzisiaj mówi się, że są walutą, taryfą przetargową. Mają coraz wyższą wartość ekonomiczną. Mówimy o stałym wzroście nowych technologii. One zawsze powodują jakąś ingerencję w sferę prywatności. Wraz ze wzrostem wartości danych osobowych i rozwojem nowych technologii konieczny jest wzrost wymogów prawnych związanych z ochroną tych danych. Inaczej procedery, które traktujemy obecnie w kategoriach wyjątkowych, czyli jakieś wycieki, nielegalne wykorzystywanie danych osobowych ? byłyby codziennością. Nie ma wątpliwości, że ten standard powinien być coraz wyższy, proporcjonalny do zainteresowania danymi osobowymi.

Obecne przepisy są złe? Zmienione mają być w całej Unii Europejskiej. Dlaczego konieczna jest zmiana regulacji?

W każdym z państw członkowskich mieliśmy do czynienia z odmiennym systemem prawnym ochrony prywatności czy ochrony danych osobowych. Mówimy o swobodn...