Dawać mądrze, wydawać rozsądnie

Jak poradzić sobie z rosnącymi kosztami, gdy nie można podnosić cen? Ten dylemat pojawia się od czasu do czasu w gospodarce. Niestety, teraz w dotkliwy sposób dotarł także do naszej branży. Wspomniałem o tym w poprzednim felietonie, ale teraz postanowiłem rozwinąć ten wątek, kiedy zapoznałem się z danymi zebranymi przez służby naszej spółki. Obawiam się bowiem, że podobne rozterki ? a nawet większe ?  mają wszystkie przedsiębiorstwa wodociągowe i kanalizacyjne w kraju. Liczby nie kłamią, ekonomii nie da się oszukać, dwa razy dwa równa się cztery i nic tego nie zmieni.

Jak to wygląda w Kielcach? Wyszło nam, że koszty rok do roku podskoczą nam aż o 10 mln zł, co przy przychodach wynoszących ponad 100 mln zł daje 10% przychodów (same rachunki za energię elektryczną wzrosną nam aż o 62%)! Nie przypominam sobie takiego skoku kosztów w naszej spółce, a pracuję już tu ponad 20 lat. Rozmawiałem o tym niedawno z kolegami prezesami i dyrektorami z branży, którzy pocieszali mnie, że to i tak nie najgorzej. Byłem w szoku, że inni mają jeszcze więcej do zapłacenia.

Drugim generującym koszty czynnikiem będą płace. Dotknie nas skokowy wzrost płacy minimalnej, bo choć w naszej spółce mamy niewielu pracowników na tym poziomie zarobków, to naturalne jest, że kiedy więcej zaczynają zarabiać pracownicy na najniższym...