Do krajów Azji Centralnej zalicza się Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan, Tadżykistan i Turkmenistan. Wszystkie te kraje należały jeszcze niedawno do Związku Sowieckiego i przechodzą proces niełatwej – i w zasadzie nieoczekiwanej oraz niechcianej – transformacji. Ich granice wymyślono kiedyś tak, by z łatwością dawało się zastosować zasadę divide et impera dziel i rządź. Szczególnie wyraźnie widać to w Dolinie Fergańskiej, gdzie granica w spójnym obszarze geograficznym wije się jak szalona, tworzy sztuczne enklawy, nie zwracając uwagi na podziały naturalne, społeczne ani narodowe. Ktoś chciał, by był to region konfliktogenny, ktoś chciał, by lokalne spory były odgórnie rozstrzygane w Moskwie.
Ten w zasadzie nieznany światu region graniczy od południa z krajami, które od lat są na pierwszych stronach światowych gazet – mowa o Afganistanie i Iranie. Od wschodu graniczy zaś z Chinami, które z jednej strony wysuwają roszczenia terytorialne, z drugiej są zamieszkiwane przez liczne i prześladowane mniejszości narodowe z sąsiednich krajów. To region bardzo biedny (Tadżykistan na światowych mapach głodu oznaczany jest najciemniejszą barwą), ale także zachłystujący się niespodziewanym bogactwem nielicznych oligarchów, czerpiących korzyści z eksploatacji złóż naturalnych. Jest to region krajów silących się na demokrację (Kirgistan), usiłujących po okrutnej wojnie domowej budować znośny kompromis (Tadżykistan), tworzących stosunkowo łagodną (dającą się zaaprobować przez Zachód) autokrację, wreszcie krajów jednoznacznie totalitarnych (Uzbekistan i Turkmenistan). Region zniszczony ekologicznie i mentalnie przez okres komunizmu, obdarzony niezależnością, na którą nie ma tu dobrego pomysłu.
Na wyprawę studyjną do Azji Centralnej Fundacja Edukacja dla Demokracji zaprosiła przedstawicieli NGO z Polski oraz już działających w krajach byłego ZSRR, ale leżących bliżej Polski, czyli z Ukrainy, Białorusi, z Rosji i krajów kaukaskich. Fundacja ma doświadczenie we współpracy z krajami środkowej Azji i Mongolii. Sponsorowi tej akcji (National Endowment for Democracy) odpowiada cel oraz sposób tej współpracy i chciałby ją rozszerzyć. Uczestnicy mieli zobaczyć na własne oczy, jak się sprawy mają w regionie, mieli poznać ludzi i organizacje (potencjalnych partnerów), rozpocząć rozmowy na temat ewentualnych wspólnych projektów w zakresie rozwoju demokracji, ochrony środowiska – w tym rozwoju recyklingu.
Pełna relacja z wizyty studyjnej w Azji Centralnej jest na stronach www.edudemo.org.pl
 
Dominik Dobrowolski
Fundacja Nasza Ziemia, Warszawa