Dobitnie pokazuje to aktualny wzrost kosztów uzasadnionych w branży (36%), niezależnych od przedsiębiorstw, który znacząco pogorszy i tak już niską (spadek rentowności o 3 punkty procentowe w 2017 roku) rentowność firm ciepłowniczych, a tym samym uniemożliwi realizację potrzebnych Polsce inwestycji środowiskowych.

Taki stan rzeczy może odbić się negatywnie na konsumentach, kiedy dotknie ich drastyczny wzrost, od lat sztucznie zaniżanych, cen ciepła systemowego. Dlatego dotychczasowy schemat funkcjonowania rynku ciepła musi ulec zmianie. Nowy model ma wypracować zespół ekspertów powołany przez ministra energii.

Niska rentowność (6,71% w 2017 roku i jej gwałtowny dalszy spadek w 2018 roku) sektora to jeden z najpoważniejszych problemów, przed jakimi stoi obecnie branża ciepłownicza. Aktualnie obowiązujący, od lat niezmieniany, model regulacji cen ciepła systemowego nie jest w stanie sprostać wyzwaniu, jakim jest drastyczny wzrost kosztów uzasadnionych (36% ? łącznie na wytwarzaniu i przesyle ciepła) niezależnych od przedsiębiorstw, który z dnia na dzień pogarsza rentowność firm. Branża od lat postuluje o wprowadzenie urealnionej polityki taryfowej, w której regulator zrezygnuje z wymuszania na przedsiębiorstwach ciepłowniczych niskich cen ciepła, bez uwzględnienia ekonomii, założeń strategicznych firm, a także zmieniających się warunków rynkowych.

Koszty w górę 

W struktur...