Czy lotnictwo może być ekologiczne? Z pewnością tak, ale potrzeba na to chęci, czasu, kapitału i świata bez pandemii (niekoniecznie w tej kolejności). Czy rynek już teraz proponuje konkretne rozwiązania? Na to pytanie z kolei nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Tymczasem tylko w 2018 r. sektor przyczynił się do emisji prawie 900 mln ton dwutlenku węgla. W tamtym okresie cała Polska wygenerowała trzykrotnie mniejszy współczynnik. A to nie jedyny „wkład” lotnictwa w proces ocieplania klimatu. Podróże powietrzne to także emisja tlenków azotu, siarki, sadzy oraz pary wodnej. Ponadto przyczyniają się do tworzenia chmur pierzastych, czyli cirrusów, które – szczególnie nocą – podnoszą temperaturę atmosfery.

Całokształt emisji powoduje, iż lotnictwo jest odpowiedzialne za 5% globalnego efektu cieplarnianego. Według platformy Flightradar24, jeszcze przed pandemią sektor komercyjny realizował od 160 do nawet 180 tys. kursów dziennie. Raport Parlamentu Europejskiego „Emission Reduction Targets for International Aviation and Shipping” zwraca uwagę, że tendencja jest wzrostowa i tylko między rokiem 1990 a 2012 zainteresowanie podróżami powietrznymi wzrosło o 75%. Prognozy mówią o nawet siedmiokrotnym wzroście do 2050 r. W takim scenariuszu branża odpowiadałaby za blisko 20% globalnej emisji.

Naj...