Ekologiczne ciepło w naszych domach
Głównym źródłem zanieczyszczeń powietrza w Polsce jest sektor bytowo-komunalny. Aby skutecznie i długotrwale poprawić jakość powietrza w Polsce, niezbędna, oprócz regulacji prawnych, są edukacja i pokazanie ludziom nowoczesnych rozwiązań technicznych, aby mogli korzystać z czystej energii cieplnej.
Według danych Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska, największym wytwórcą szkodliwych substancji są indywidualne źródła ciepła. Ograniczenie zanieczyszczeń pochodzących z przydomowych palenisk w centrach miast wydaje się najlepszym sposobem na likwidację niskiej emisji i smogu w terenie zabudowanym. Konieczne jest uświadamianie użytkowników domowych urządzeń grzewczych na paliwa stałe, głównie zasilanych węglem kamiennym i drewnem. Aby ograniczyć emisję szkodliwych substancji Ministerstwo Środowiska wraz z Ministerstwem Energii oraz Ministerstwem Finansów i Rozwoju wprowadziło wymagania jakościowe dla paliw stałych oraz kotłów. Efektem ich prac jest rozporządzenie ws. wymagań dla kotłów na paliwo stałe, które obowiązuje od 1 października 2017 roku. Do sprzedaży na rynku dopuszczane są jedynie kotły spełniające wyśrubowane standardy emisyjne. Trwają też prace nad uregulowaniem kwestii standaryzacji paliw stałych, aby wykluczyć z użytku paliwa złej jakości, m.in. flotokoncentraty, muły czy węgiel brunatny.
Najwygodniejszym rozwiązaniem z punktu widzenia właściciela mieszkania jest podłączenie budynku do sieci ciepłowniczej i ogrzewanie ciepłem systemowym. Oczywiście nie wszędzie jest to możliwe, a istotnym czynnikiem, który zniechęca do tego ludzi okazuje się przeświadczenie o nieopłacalności i braku uzasadnienia ekonomicznego dla takiego przedsięwzięcia.
Produkcja energii cieplnej w elektrociepłowni odbywa się najczęściej poza miastem, w optymalnych, kontrolowanych warunkach. Odpowiednia temperatura kotła sprawia, że paliwo spalane jest w sposób, który zapobiega powstawaniu najgroźniejszych zanieczyszczeń (m.in. benzo(a)pirenu) i znacznie ogranicza powstawanie pyłów. Jak podaje Instytut Certyfikacji Emisji Budynków, dzięki produkcji ciepła w elektrociepłowni emisja pyłów do atmosfery zmniejsza się 35-krotnie (czyli o3500%) w porównaniu do indywidualnego kotła na węgiel, produkującego tę samą ilość ciepła. Poza tym można niemal całkowicie ograniczyć emisję bezno(a)pirenu i tlenku węgla, które mają negatywny wpływ na nasze zdrowie. Dodatkowo redukcji o 175% ulega emisja tlenków azotu, i o 239% dwutlenku siarki.
Bezpieczne ogrzewaniu budynku
Każdy dostawca ciepła może udzielić informacji, czy w danym mieście prowadzone są programy wymiany indywidualnych źródeł ciepła i przyłączania do systemu ciepłowniczego.
W wielu polskich miejscowościach od kilku lat realizowane są tego typu przedsięwzięcia, często przy współpracy władz gmin i dostawców ciepła systemowego. Aby ograniczyć emisję szkodliwych substancji, także elektrociepłownie i ciepłownie stale modernizują swoje systemy. Wszystko to ma służyć poprawie jakości życia mieszkańców, głównie dużych i zanieczyszczonych polskich miast.
Planując zakup nowego mieszkania, warto zwrócić uwagę, czy dociera do niego ciepło systemowe. Pozwoli to nie tylko na ekologiczne, ale i ekonomiczne ogrzewanie własnych czterech kątów.
Samorządy będą współpracowały z PGNiG
Innowacyjnym rozwiązaniem mają być inwestycje związane z budową lokalnych sieci gazowych w oparciu o stacje regazyfikacyjne, do których trafi skroplony gaz ziemny (LNG). PGNiG postanowiło współpracować z samorządami i podpisało kontrakt na realizację pierwszego tego typu przedsięwzięcia w Skórczu na Pomorzu. Zasilenie miasta w surowiec sprowadzany poprzez terminal w Świnoujściu przełoży się na niższe koszty ciepła dla mieszkańców oraz zmniejszenie rocznej emisji dwutlenku węgla do atmosfery nawet o 80%. PGNiG zamierza rozwijać tę linię biznesową i szuka kolejnych klientów, którzy zechcą na własne potrzeby odbierać gaz ze stacji regazyfikacyjnej.
Dla mieszkańców oznacza to pozyskiwanie ekologicznego ciepła z gazu. Umożliwi to likwidację około 140 źródeł zasilanych różnego rodzaju opałem, nie tylko drewnem i węglem, lecz także odpadami. Poza tym część osób, do których dotrze ciepło, ma więcej niż 60 lat i mieszka w blokach, a więc opał musi samodzielnie wnosić po schodach. Według Janusza Koseckiego, burmistrza Skórcza, nie brakuje silnych argumentów, potwierdzających, że warto wdrażać zmieniające życie na lepsze rozwiązania.
Państwo przeznaczy też ok. 10 mld zł na rozbudowę i modernizację sieci ciepłowniczych w miastach. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wspiera także rozwój geotermii, jako najbardziej stabilnego, niezależnego od wiatru i bezemisyjnego źródła energii.
Istnieje również możliwość produkcji ciepła i prądu w jednym procesie, a więc w ramach tzw. kogeneracji. Pozawala to na pozbycie się źródeł emisji zanieczyszczeń w miastach, na optymalne wykorzystanie naturalnych zasobów, np. węgla (zużycie jest mniejsze o 20%), oraz na dbanie o planetę (30% mniej emisji CO2). Produkcję energii w kogeneracji można także oprzeć na stosowaniu gazu lub biomasy.
Gabriela Jelonek