Instalacje regionalne, zdefiniowane w art. 4 ust. 1 Ustawy z 1 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw,mają odgrywać kluczową rolę w zreformowanym systemie gospodarki odpadami. Nie tylko parametry techniczne tych instalacji, warunkujące zdolność do osiągania wymaganych poziomów przetwarzania odpadów, ale także sposób ich funkcjonowania w systemie, a nawet ścieżka dojścia do statusu instalacji regionalnej będą miały istotny wpływ na koszty całego systemu, a tym samym na wysokość opłat ponoszonych przez mieszkańców.

Wymagania stawiane instalacjom regionalnym służącym do przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych spowodują, że w uchwałach wykonawczych do pierwszych, znowelizowanych po wejściu w życie ustawy, wojewódzkich planów gospodarki odpadami wpisane będą tylko nieliczne instalacje regionalne. W konsekwencji w zdecydowanej większości regionów gospodarki odpadami przeważająca część strumienia zmieszanych odpadów komunalnych, a w niektórych wręcz cały ich strumień kierowany będzie do instalacji zastępczych. Ze względu na liczne i specyficzne uwarunkowania proces budowy bądź rozbudowy instalacji regionalnych do odpowiedniego poziomu mocy przerobowych rozłożony będzie na kilka lat i można zakładać, że zamknie się w okolicach dekady. Zważywszy na nierzetelność krajowych danych statystycznych, wynikającą także z faktu pozbywania się części odpadów komunalnych w sposób niekontrolowany, wydaje się prawdopodobne, że rzeczywistą ilość wytwarzanych odpadów komunalnych przez statystycznego mieszkańca regionu poznamy nie wcześniej niż dwa lata po wdrożeniu nowego systemu, a realny czas budowy „od zera” instalacji zapewniającej termiczne przekształcanie odpadów, uwzględniając czas na konsultacje i uzgodnienia, to okres ok. 6 – 8 lat. Dla wielu samorządów wojewódzkich dodatkową komplikacją będzie konieczność zapewnienia trwałości projektów finansowanych ze środków UE, które dotyczą budowy instalacji zdolnych do pełnienia w nowej rzeczywistości często jedynie funkcji instalacji zastępczych.
 
Wolny rynek czy monopol
Kwestią dużej wagi zarówno dla samorządów reprezentujących interesy mieszkańców, jak i dla potencjalnych inwestorów prywatnych będzie sposób funkcjonowania systemu gospodarki odpadami w poszczególnych regionach. Ważna jest odpowiedź na pytanie, czy strumień zmieszanych odpadów komunalnych kierowany będzie do instalacji na zasadach bliższych monopolowi, czy wolnemu rynkowi?
W wielu kręgach istnieje przekonanie o konieczności tworzenia rozwiązań rynkowych dla instalacji regionalnych, co jest równoznaczne z rozbudową ich mocy przerobowych do poziomów istotnie przekraczających zapotrzebowanie na ten rodzaj usług w danym regionie gospodarki odpadami. Taki niewykorzystany potencjał będzie jednak generował realne koszty, które w ostatecznym rozrachunku muszą ponieść mieszkańcy. Próba przeniesienia potencjalnego ryzyka na inwestorów mogłaby skutkować jedynie skutecznym zniechęceniem ich do inwestowania w tak funkcjonującym systemie.
 
Jedyną alternatywą dla wolnego rynku wydaje się tworzenie rozwiązań monopolistycznych, co ze zrozumiałych względów budzi obawy o nieuzasadniony, a nawet niepohamowany wzrost kosztów odzysku i unieszkodliwiania odpadów. Łatwo jednak dowieść, że wprowadzone zmiany ustawowe nie dają dużego pola manewru i prowadzą wprost do budowy systemu przetwarzania strumienia zmieszanych odpadów komunalnych w warunkach bliskich monopolowi. W znowelizowanej ustawie wprowadzono art. 3a, nakładający na gminy obowiązek zapewnienia budowy, utrzymania i eksploatacji regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych. A zatem w pierwszej kolejności samorządy muszą do realizacji tego zadania „poszukać” partnera prywatnego, a dopiero w przypadku jego braku – wykonać je samodzielnie. Ustawa nie zawiera innych zapisów dotyczących budowy instalacji regionalnych, co nie oznacza, iż inwestor prywatny nie ma możliwości podjęcia z własnej inicjatywy budowy bądź rozbudowy zakładu, który będzie spełniał wymagania stawiane instalacji regionalnej. Jednak decydując się na realizację przedsięwzięcia, musi być on świadomy podejmowanego ryzyka związanego z ewentualnym brakiem strumienia zmieszanych odpadów komunalnych do tej instalacji.
 
Zatem należy przyjąć założenie, że wszystkie instalacje regionalne powstawać będą wyłącznie z inicjatywy gmin (które łącznie muszą reprezentować co najmniej 120 tys. mieszkańców) i w konsekwencji bez względu na sposób ich realizacji (przetarg, PPP, koncesja na roboty budowlane lub usługi) winny być traktowane jak instalacje własne, którym gminy muszą zapewnić określony strumień odpadów, co wyklucza stosowanie procedury przetargowej na wybór instalacji do przetwarzania odpadów. Typowym przypadkiem monopolu będzie region posiadający tylko po jednej instalacji każdego typu (z lit. a, b i cdefinicji), a także region z instalacją wybudowaną, utrzymywaną i eksploatowaną przez gminy (zgodnie z art. 3a ust. 2). Wówczas także przekonanie o niskich kosztach we własnej (w sensie dosłownym) instalacji może prowadzić do wielu rozczarowań.
 
Korzystanie przez gminy z zapisów art. 6d ust. 1 umożliwia wprawdzie zorganizowanie przetargu na odbieranie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości oraz ich zagospodarowanie, ale jednocześnie ust. 4 pkt 1 tego samego artykułu nakłada obowiązek wpisania w specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ) wymogów dotyczących przekazywania zmieszanych odpadów komunalnych, odpadów zielonych oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych przeznaczonych do składowania do regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych. Zważywszy na obowiązek respektowania zasady bliskości, a także na konieczność osiągnięcia wymaganych efektów środowiskowych, gmina powinna tak sprecyzować zapisy w SIWZ, że w istocie wskaże instalację spełniającą jej oczekiwania, przez co może narazić się na zarzut „ustawienia przetargu”. Decydując się na powszechnie obowiązującą zasadę „najniższej ceny” w przetargu, należy zdawać sobie sprawę z faktycznej ceny, jaką przyjdzie gminie zapłacić – w rzeczywistości będzie to cena usługi, powiększona o kary wynikające z niewypełnienia ustawowych obowiązków.Na szczęście sytuacja nie jest dwubiegunowa i istnieje możliwość poszukiwania, w ramach istniejących uwarunkowań prawnych, realnych rozwiązań zapewniających obydwu stronom, gminom i inwestorom prywatnym, możliwości zabezpieczenia interesów. Dla inwestorów najważniejsze będzie zapewnienie odpowiedniego poziomu zysku, co wiąże się z gwarancją odpowiedniego strumienia odpadów dla instalacji, a dla gmin reprezentujących interesy mieszkańców nadrzędnym problemem będziekoszt usług przetwarzania odpadów oraz minimalizacja zagrożenia karami za niewypełnienie celów środowiskowych.
 
Optymalizacja, monopol ograniczony
Teoretycznie optymalnym i najbardziej efektywnym systemem byłby układ zbilansowany, w którym łączna moc przerobowa instalacji regionalnych w każdym z regionów byłaby równa wielkości strumieni wytwarzanych odpadów komunalnych w tych regionach. Zważywszy na niezbyt dokładną statystykę dotyczącą wytwarzanych odpadów, zwykłe wahania wielkości strumienia odpadów w regionie, rezerwę mocy na pełnienie funkcji instalacji zastępczej dla innych regionów (lub innych instalacji w tym samym regionie) oraz inne nieprzewidziane okoliczności, w każdej instalacji musi istnieć pewna, raczej niewielka, rezerwa mocy przerobowych. Tak zdefiniowany system jest, jak łatwo zauważyć, bardzo bliski monopolowi. W sytuacji kiedy instalacja będzie wybudowana, utrzymywana i eksploatowana przez gminy (związek gmin lub ich porozumienie) raczej nie należy obawiać się dążenia do maksymalizacji zysków kosztem własnych mieszkańców. Jednak interesem każdego podmiotu prywatnego, który będzie budował i eksploatował zakład, jest osiąganie maksymalnych korzyści, w ramach określonych realiów.
 
Przywołany wcześniej art. 3a ust. 1 daje gminom niemałe możliwości zabezpieczenia własnych interesów wobec potencjalnych inwestorów. W specyfikacji przetargowej, a następnie w umowie gminy mogą wprowadzić zapisy, które faktycznie ograniczą skutki sytuacji monopolistycznych. Inwestor z pewnością będzie oczekiwał zawarcia w umowie zapisów gwarantujących dopływ określonego strumienia odpadów z tych gmin, ale i druga strona ma możliwość określenia warunków, pod jakimi gotowa jest spełnić oczekiwania inwestora. Może to być zapis typu: „(…) gminy gwarantują przekazywanie wytwarzanych na ich terenie odpadów komunalnych do instalacji X pod warunkiem, że koszt usługi przetwarzania odpadów w tej instalacji będzie równy lub nie będzie większy od średnich kosztów przetwarzania odpadów w określonego typu instalacjach regionalnych w całym województwie (lub w całym kraju)”. Umożliwia on gminom odstąpienie od umowy w określonej sytuacji oraz poszukiwanie alternatywnego rozwiązania.
 
Szczególnej uwagi wymaga poszukiwanie inwestora dla instalacji termicznego przekształcania odpadów, w której wprawdzie należy się spodziewać kosztu usługi (tzw. kosztu na bramie) większego od kosztów przetwarzania odpadów w instalacji MBP, pamiętając jednak, żetechnologie termiczne – poza osiągnięciem wymaganych poziomów redukcji składowania odpadów biodegradowalnych oraz radykalnym ograniczeniem masy i objętości deponowanych odpadów – zapewniają również energetyczne wykorzystanie frakcji kalorycznych, których składowanie już w niedalekiej przyszłości stanie się niezgodne z przepisami. Zatem odpady powstające w instalacji MBP będą wymagały także termicznego przekształcania, bowiem za deponowanie odpadów niespełniających wymaganych kryteriów grożą Polsce kary. Korzyści z unikania wymienionego ryzyka mogą być w przybliżeniu wyliczone i uwzględnione w postaci zwiększonego o określoną wartość współczynnika „y”. W tym miejscu nie należy jednak zapominać o działaniach służących zapobieganiu powstawaniu odpadów i potrzebie ich recyklingu materiałowego, który ma pierwszeństwo w hierarchii postępowania z odpadami. Dlatego też dla realizacji zadań własnych gmin niezbędne jest rozwijanie systemów skierowanych na pozyskiwanie frakcji materiałowych odpadów najbliżej miejsca ich powstawania.
 
Poszukiwanie optymalnych rozwiązań
Wdrażanie nowych zasad w gospodarce odpadami prowadzi do budowania systemów o charakterze monopolistycznym. Konieczne staje się więc poszukiwanie takich rozwiązań, które nie tylko będą sprzyjać osiąganiu korzyści środowiskowych, ale także tworzyć dogodne warunki i dobry klimat dla inwestorów, przy możliwie umiarkowanych kosztach ponoszonych przez mieszkańców oraz innych wytwórców odpadów. Szczególnie trudne wyzwania czekają samorządy w pierwszych latach stosowania nowych regulacji prawnych, kiedy funkcjonować będą instalacje zarówno regionalne, jak i zastępcze, o zróżnicowanych parametrach technologicznych. Decyzje podejmowane w tym okresie będą miały jednak olbrzymi wpływ na funkcjonowanie przyszłego, docelowego i stabilnego systemu.
 
Jerzy Ziora, Bogdan Pasko
Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego