We wrześniowym felietonie publikowanym na łamach ?Przeglądu Komunalnego? wspominałem o przyjętym przez Parlament Europejski sprawozdaniu z inicjatywy własnej, dotyczącym gospodarki w obiegu zamkniętym, tzw. gospodarki cyrkulacyjnej. Temat ten jest warty rozwinięcia, gdyż przygotowywana przez Komisję Europejską, a później procedowana w Parlamencie i Radzie legislacja w tym temacie będzie miała dalekosiężne skutki na poziomie zarówno europejskim, jak i krajowym i lokalnym. Będzie ona również prowadzić do zmian prawnych w gospodarce odpadami, a tym samym do konieczności przystosowania się do nowych realiów przez samorządy.

Czym jest gospodarka cyrkulacyjna?

Idea gospodarki cyrkulacyjnej oparta jest na nowym podejściu do zasobów naturalnych, którymi dysponujemy i które możemy wykorzystać. Zasoby naturalne są coraz trudniej dostępne i coraz droższe w pozyskaniu. W związku z tym coraz większy nacisk powinien być kładziony na odzysk surowców już raz wykorzystanych oraz na takie projektowanie produktów, by przedłużyć okres ich życia oraz by były one naprawialne, a nie jednorazowe. W efekcie stopniowo zmniejszany miałby być strumień odpadów, tak aby docelowo prawie wszystkie były ponownie wykorzystywane.

Pierwotnie pakiet przygotowany przez ówczesnego komisarza ds. środowiska, Janeza Potočnika, został przedstawiony w 2014 r. przez odchodzącą Komisję kierowaną przez Jose Barroso. Kolejny przewodniczący Komisji, Jean-Claude Juncker, p...