Nowa sytuacja prawna, obowiązująca od 1 stycznia 2002 roku, nałożyła na producentów odpadów zobowiązania prawidłowego gospodarowania nimi oraz obowiązek uiszczania opłaty recyklingowej lub produktowej z wyznaczonymi przez prezesa Rady Ministrów maksymalnymi stawkami. Wysokość opłaty produktowej ustalana jest na podstawie uśrednionych kosztów ponoszonych przez uczestników procesu recyklingu. Niektóre organizacje odzysku w swoich ofertach proponują 50% ich wysokość. Czyżby kolejny cud nad Wisłą? A może specjaliści pomylili się w wyliczeniach. Zapewniam, że wszystko w porządku, nic takiego się nie stało.

Rozwija się natomiast dziedzina „dumpingu wewnątrzrynkowego” – dziwne? I nie jest to zdrowa konkurencja. Polak potrafi, a jak. Chwilową korzyścią wynagrodzeń i produkcji kosztów niektóre organizacje odzysku niszczą rodzime firmy recyklingowe. Narzucają im stawki jałmużny, nie pokrywające kosztów ponoszonych podczas recyklingu. Przykład stanowić może fakt, iż np. za zebrany i zbelowany tetropak producent odpadów opakowaniowych płaci około 1,70 PLN/kg lecz za dostarczenie do miejsca wysyłki eksportowej dostawca (zbieracz i transport) otrzymuje 0,20 PLN/kg – ciekawe, ile pochłania transport kolejowy w eksporcie?

Biurokracja

Rosną stosy podpisywanych umów dotyczących przejmowania obowiązków nałożonych ustawowo na producentów odpadów a ...