In house pod ścisłym nadzorem
Mimo niezwykłego pośpiechu, w jakim przyszło pracować komisjom i podkomisjom parlamentarnym rozpatrującym nowelizację ustawy Prawo zamówień publicznych, posłowie i senatorowie poświęcili najwięcej czasu na rozważenie skutków wprowadzenia do noweli zleceń in house.
W noweli ustawy Prawo zamówień publicznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw wprowadzone przepisy istotnie różnią się od pierwotnego projektu rządowego.
Po zmianach, jakie wprowadzone zostały w Sejmie, na finiszu prac legislacyjnych Senat wprowadził do tego projektu, nazywanego ?małą nowelizacją P.z.p.?, aż 120 poprawek, w większości legislacyjnych i doprecyzowujących. Wydaje się, że Ministerstwo Rozwoju z rozmysłem rekomendowało Radzie Ministrów skierowanie tak ?niedopracowanego? projektu, by na etapie późniejszych prac parlamentarnych dopracować i doprecyzować poszczególne przepisy i rozwiązania.
Przebieg prac
Branża gospodarki odpadami z dużym niepokojem obserwowała prace nad tymi przepisami, bowiem przyjęcie zapisów ustawowych w formie zaproponowanej w projekcie rządowym oznaczałoby likwidację firm z sektora prywatnego i przejęcie rynku przez spółki komunalne. Emocje sięgnęły zenitu wówczas, gdy wydawało się, że ani strona rządowa, ani posłowie nie uwzględnili krytycznego w tym zakresie stanowiska Rady Dialogu Społecznego i nie zechcą rozważyć skutków wprowadzenia in house chociażby w gospodarce odpadami. Wówczas to, po...