Co w prawie piszczy?
W Dzienniku Ustaw z 5 stycznia br. opublikowano rozporządzenie Ministra Gospodarki z 28 grudnia 2005 r. w sprawie sposobu oznaczania oraz rodzajów oznaczeń przedmiotów wyposażenia i części pojazdów. Dokument określa te sposoby oznaczania w odniesieniu do części pojazdów z elastomerów o wadze powyżej 200 g oraz pozostałych tworzyw sztucznych o gramaturze powyżej 100 g. Zgodnie z rozporządzeniem, przedmioty wyposażenia i części pojazdów oznacza się wg normy PN-EN ISO 11469 „Tworzywa sztuczne. Identyfikacja rodzaju tworzywa i znakowanie wyrobów z tworzyw sztucznych”. Do przedmiotów wyposażenia i części pojazdów z pozostałych tworzyw sztucznych o wadze powyżej 100 g stosuje się normy PN-EN ISO 1043-1 „Tworzywa sztuczne. Symbole i skróty nazw. Część 1: Polimery podstawowe i ich cechy charakterystyczne” oraz PN-EN ISO 1043-2 „Tworzywa sztuczne. Symbole i skróty nazw. Część 2: Napełniacze i materiały wzmacniające”. Do części elastomerów o gramaturze powyżej 200 g właściwa jest norma PN-ISO 1629 „Kauczuki i lateksy. Nazewnictwo”. Przepisów tych nie stosuje się do oznaczania opon. Rozporządzenie wejdzie w życie po trzech miesiącach od dnia ogłoszenia.

Opłata produktowa – zmiany
Palety drewniane to pod względem masy jedna z największych grup opakowań wprowadzanych na rynek wraz z towarami. Zwyczajowo firmy przekazują zużyte palety swoim pracownikom, a ci wykorzystują je jako opał, bowiem spalanie drewna w piecach jest traktowane jako odzysk. Jednak osoba, która dostała palety, będzie musiała potwierdzić ich odzysk. Dla przedsiębiorcy obowiązkowy odzysk wszystkich odpadów opakowaniowych łącznie za 2006 r. ma wynieść 43% ogółu wprowadzonych na rynek opakowań, a w następnym roku ma sięgnąć 50%. Do tej pory w rocznych sprawozdaniach przedsiębiorcy podawali ilość palet wprowadzonych na rynek, chociaż nie musieli rozliczać się z ich recyklingu. Przedsiębiorcy mają obowiązek rozliczenia się z palet za 2005 r. na nowym druku sprawozdania, opublikowanym w DzU z 2005 r. nr 234, poz. 1996. Inaczej będzie natomiast z rozliczeniami za 2006 r., które przedsiębiorcy będą składali do końca 2007 r. Będą wówczas musieli uwzględniać także odzysk palet, bowiem od tego roku nie będą one zwolnione z tego obowiązku. W 2006 r. przedsiębiorcy nadal będzie wolno przekazywać palety swoim pracownikom, chociaż trzeba rozliczyć się z ich odzysku.

Recyklingowy haracz
Od stycznia br. każdy podmiot wprowadzający pojazd po raz pierwszy do obrotu na teren Rzeczpospolitej Polskiej będzie zobowiązany do zapłacenia 500-złotowej opłaty lub złożenia oświadczenia o zapewnieniu przekazywania go do sieci recyklingu pojazdów. Producenci aut mogą sami zadbać o własne sieci utylizacji. Na przykład Opel ma swoją sieć recyklingu. Klienci Opla przy zakupie samochodu dostaną w salonie specjalne zaświadczenie, potrzebne przy rejestracji wozu, które zwolni ich z dodatkowych opłat. Obowiązek ten dotyczy zarówno pojazdów sprowadzonych z zagranicy, jak i zakupionych w kraju – zgłoszonych do pierwszej rejestracji. Kwota ta wpłacana będzie na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na konto BGK III Oddział Warszawa nr 65 1130 1062 0000 0109 9520 0014. W przypadku zbycia takiego pojazdu przed jego pierwszą rejestracją podmiot sprzedający będzie zobowiązany dołączyć do faktury wystawionej nabywcy pojazdu dowód wpłaty lub ww. oświadczenie. Wprowadzenie opłaty na rzecz NFOŚiGW reguluje zmiana art. 72 ust. 1 pkt 9 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym. Powyższe przepisy dotyczą pojazdów samochodowych zaliczonych do kategorii M1 (przeznaczone do przewozu osób i mające nie więcej niż osiem miejsc, oprócz siedzenia kierowcy) oraz N1 (samochody służące do przewozu ładunków o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony).

Rynek PET
Od kilku lat rośnie zapotrzebowanie na politereftalan etylenu i najnowsze prognozy wskazują, że tendencja ta zostanie utrzymana. Głównym tego powodem jest zastępowanie szklanych opakowań do napojów butelkami PET, które są lżejsze i nietłukące. Wiąże się to z niższymi kosztami i łatwością dystrybucji. W ostatnim 20-leciu rynek PET znacznie się powiekszył. Towarzyszył temu rozwój nowych technologii i wzrost wydajności produkcji. Przeniesienie produkcji do Azji spowodowało obniżenie kosztów uzyskania włókien PET dzięki niskim kosztom wynagrodzeń w tym regionie świata. Produkcja preform do butelek jest rozwijana lokalnie w zależności od specyfiki zapotrzebowania na te wyroby oraz możliwości kapitałowych i technologicznych. Niemałe znaczenie dla producentów PET ma rozwój segmentu włókienniczego (65% całkowitej światowej produkcji PET). Wielkość zużycia PET zależy w znacznej mierze od podejścia konsumentów do ochrony środowiska, strategii władz centralnych i lokalnych w dziedzinie recyklingu oraz innych czynników, które mają wpływ na rynek. Szacuje się, że w Polsce rocznie wytwarzanych jest 130 tys. ton butelek PET. Nie dziwi więc fakt, że szybko zapełniają się nimi nasze składowiska (roczna objętość odpadów PET przekracza 7,5 mln m3). Dlatego w kraju istnieją już dobrze zorganizowane związki gmin lub ośrodki miejskie w zakresie systemu odzysku odpadów. Konieczne jest jednak podnoszenie świadomości ekologicznej w tym zakresie.
(Źródło: „Gazeta Prawna” z 29 grudnia 2005 r.)

Papierowy raport
Czołowi producenci papieru higienicznego oferują swoim klientom zbyt małe ilości papieru toaletowego, chusteczek i ręczników papierowych wyprodukowanych z makulatury – wynika z najnowszego raportu międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF. Większość produktów dostarczanych przez koncerny (Procter and Gamble, SCA, Kimberly Clark, Metsa Tissue i Georgia Pacific) do europejskich gospodarstw domowych zawiera bardzo niski poziom włókien powstałych w procesie recyklingu. Takie działanie przyczynia się do zbyt rozrzutnego wykorzystywania zasobów leśnych, zagrożonych w skali światowej. Każdego roku wycina się bowiem 25 mln drzew, z których produkuje się papiery higieniczne, trafiające tylko na rynki europejskie. Według opinii WWF, papier toaletowy i papierowe ręczniki wykorzystywane w hotelach, biurach czy szkołach w większości produkowane są z makulatury, nie ma więc powodu, by takie same produkty nie miały trafiać do supermarketów i gospodarstw domowych. Z raportu wynika, że część koncernów przekazuje klientom błędną informację odnośnie tego, czy dany produkt powstał w procesie recyklingu, czy też nie. Umieszczane na opakowaniach symbole często dotyczą bowiem samego opakowania, a nie jego zawartości.

Kolumnę opracowała Katarzyna Terek