Debata na temat przyszłości europejskiego sektora biopaliw wchodzi w decydującą fazę. Po rozstrzygnięciach, jakie zapadły jeszcze w grudniu ub.r. w ramach stanowiska Rady UE ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii, przyszedł wreszcie czas na oficjalne wypowiedzenie się w kwestii projektu dyrektywy REDII przez Parlament Europejski. Trwająca przez prawie cały 2017 rok debata na poziomie poszczególnych komisji problemowych PE przyniosła konieczność rozstrzygnięcia podczas plenarnego posiedzenia, jakie odbyło się 17 stycznia br. w Strasburgu, dwóch skrajnych niemal względem siebie scenariuszy dla sektora energii odnawialnej zużywanej w transporcie w perspektywie do 2030 roku. Z jednej bowiem strony Komisja ds. Środowiska (ENVI) domagała się całkowitego wyeliminowania biopaliw z surowców rolnych, z drugiej strony Komisja ds. Przemysłu i Badań Naukowych (ITRE) wskazywała na potrzebę utrzymania co najmniej obecnego poziomu ich wykorzystania, kładąc jednocześnie nacisk na ustanowienie obligatoryjnego na poziomie poszczególnych krajów UE celu w obszarze transportu. Często kompromisy tego rodzaju bywają niezwykle trudne i niezadowalające żadnej ze stron, czego nie można odmówić i temu zawartemu przyjętą przez PE ostatecznie rezolucją.

?Polska jest jednym z najlepszych przykładów w całej UE z uwagi na całkowite niemal oparcie rynku wytwórczego biopaliw, zarówno bioetanolu, jak i biodiesla, na lokalnie uprawionych surowcach. Powoduje to, że utrzymanie dotychczasowych os...