Można powiedzieć, że po wielu latach prac projektowych i budowlanych udało się osiągnąć cel. Biogazownia w Kalsku działa tak, jak oczekiwał tego inwestor. Czy to nie jest najważniejsze?
Pomysł wybudowania biogazowni rolniczej przy fermie krów powstał w 2006 r. Opis lokalizacji oraz potencjał surowcowy autor przedstawiał już w wydaniu 11/2008. Warto przypomnieć, że gospodarstwo posiada ponad 1100 ha użytków rolnych własnych, ponad 1100 krów mlecznych, utrzymywanych w oborze wolno stanowiskowej, bezściołowej i odchowuje ponad 800 szt. młodzieży w tradycyjnych budynkach wolno wybiegowych, ścielonych słomą. Takie sposoby produkcji zwierzęcej pozwalają na uzyskanie rocznie ponad 35 tys. ton gnojowicy i obornika, a posiadany areał na wyprodukowanie potrzebnych do osiągnięcia właściwej pracy biogazowni, 12 tys. ton kiszonki z kukurydzy.
Idea budowy biogazowni w opisywanym gospodarstwie zrodziła się w wyniku dużych problemów z zagospodarowaniem odchodów zwierzęcych, pomimo posiadania tak dużego areału gruntów rolnych. Związane było to głównie ze znacznymi nakładami na wywóz obornika i gnojowicy na pola, ale też z rozjeżdżaniem, zwłaszcza wiosną, dróg polnych, których naprawa stanowiła poważny koszt dla gospodarstwa. Poza tym podpatrywanie rozwiązań stosowanych w gospodarstwach państw zachodnich i powstałe po nowelizacji ustawy Prawo energetyczne sprzyjające warunki dla rozwoju ene...