Zasadniczym problemem eksploatacji kanalizacji sanitarnej są konsekwencje powszechnego rozdziału systemowego oraz wprowadzanie kanalizacji na coraz mniej korzystne obszary.

Niezależnie od powielanych opinii, polska kanalizacja pracuje praktycznie w układzie rozdzielczym. Wprawdzie w wielu miastach funkcjonują fragmenty starszej kanalizacji ogólnospławnej, jednak poza nielicznymi przypadkami systemy są zdominowane przez nowsze kanały rozdzielcze. Wprawdzie zgodnie z przyjętymi przez Polskę zobowiązaniami, nowo budowana kanalizacja musi być systemem rozdzielczym, jednak nie jest to równoznaczne z koniecznością przebudowy już istniejącej infrastruktury. W tym przypadku szczególnego znaczenia nabiera charakterystyczny dla znacznej części powierzchni Polski brak jednoznacznie wykształconych spadków powierzchni terenu, sprzyjających tworzeniu kanalizacji grawitacyjnej. Ponadto utrudnienie stanowi rozproszona zabudowa poza centralnymi obszarami miejskimi, w tym zwłaszcza na terenach wiejskich. Ostatecznie nie tylko powszechnie traktowany jako minimalny wskaźnik obciążenia sieci 150 M/1 km (tj. ok. 7 m/1 M) jest w Polsce nieosiągalny, ale również wartość zredukowana do 120 M/1 km (tj. ok. 9 m/1 M) okazuje się bardzo trudna do uzyskania. Inaczej mówiąc, przy obecnej średniej jednostkowej długości sieci kanalizacyjnej na obszarach wiejskich (ok. 11 ? 12 m/1 M) nie ma uzasadnienia dla budowania zbiorczych systemów kanalizacji. Z reguły nie można zapewnić...