Dżem, mydło i powidło ? to chyba najlepsze określenie dla asortymentu odpadów, czyli tego, co trafia do komunalnej kanalizacji miast i gmin w całej Polsce. Z doświadczeń firm zarządzających podziemną infrastrukturą sanitarną wynika, że można tam znaleźć jeszcze dużo więcej i to ciekawszych niespodzianek. 

Podziemne kanały w dużych miastach i niewielkich miejscowościach wypełnione są m.in. sztućcami, pampersami, glazurą, szmatami, zmywakami do naczyń, patyczkami do czyszczenia uszu, ubraniami, butami. Znajdą się tam zepsute zabawki albo ich fragmenty, deski, pociski z czasów wojny? Teraz przyszedł już chyba czas tylko na czołg albo przynajmniej armatę. 
Sprzątanie podziemnych brudów 
Żeby to usunąć, wyczyścić, udrożnić, posprzątać, a przede wszystkim odetkać, służby komunalne miast i gmin muszą włożyć wiele czasu, pracy, sprytu i pieniędzy, a na koniec posługiwać się telewizją przemysłową. Co niestety nie jest najprostsze i najtańsze, a w konsekwencji za wszystko zobligowani są zapłacić mieszkańcy, naturalnie także ci znający zasady użytkowania sanitarnej kanalizacji. 
W Lublinie eksploatacją sieci kanalizacji sanitarnej zajmuje się MPWiK Sp. z o.o., które w swojej strukturze organizacyjnej ma Wydział Pogotowia Wodociągowo-Kanalizacyjnego oraz Wydział Sieci Kanalizacyjnej, a także Dział Diagnostyki Sieci i to one zajmują się tego rodzaju problemami. W spółce wdrożony jest System Ewidencj...