Kontrasygnata: marzenie ściętej głowy?
Początek roku przyniósł wielu gminom rozczarowanie, wynikające ze zmiany listy projektów indywidualnych dla Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”. Oczywiście, jest wiele przyczyn takiego stanu rzeczy, ale o jednym rzeczywistym powodzie odrzucenia wniosków bądź ich cofnięcia po weryfikacji olbrzymia większość decydentów wstydliwie milczy.
A przecież przekonaniu wnioskujących cel był szczytny, a dokumentacja przekonująca.
Pryszcz na zdrowym ciele
W celu znalezienia się na ww. liście należało przeprowadzić odpowiednią procedurę, w ramach której prócz różnych zawiłych zasad kilka czynności było prostych. Było to dokonanie wyboru wariantu inwestycji, opracowanie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego wraz z raportem oddziaływania na środowisko oraz przeprowadzenie procedury przetargowej na projekt budowlany i wykonanie inwestycji.
Prawie wszystkie gminy powołały w ostatnich latach osoby do prowadzenia przetargów publicznych. Przecież przygotowanie przetargów w zgodzie z ustawą Prawo zamówień publicznych, gdzie 100-procentowym kryterium wyboru jest cena...