W ostatnim czasie dużo mówi się w Polsce o wodach opadowych. Jest to konsekwencją zmian w ustawie Prawo wodne i wprowadzenia nowych opłat związanych z tymi wodami. Niestety, zmiany te nie zostały poprzedzone dyskusjami i wywołują duży opór społeczny.

W artykule skupiono się na szerszej koncepcji gospodarowania wodami opadowymi, pokazano korzyści z ich właściwego zagospodarowania, a także przedstawiono argumenty do merytorycznej dyskusji w tym temacie, porzucając na chwilę bieżące kwestie wynikające z ustawy.
Po pierwsze, uwzględniając długookresową średnią dostępnych zasobów wody słodkiej w przeliczeniu na mieszkańca, Polska jest jednym z najuboższych krajów Europy. Dlatego powinno się podjąć szczególnie intensywne działania w kierunku zintegrowanego zarządzania zasobami wodnymi, ich zrównoważonego wykorzystania i przechodzenia do gospodarki o obiegu zamkniętym. W przypadku gospodarowania wodami na terenach zurbanizowanych jest to szczególnie istotne wyzwanie, ale na terenach rolniczych i leśnych również ? choć będą tam podejmowane nieco odmienne działania.
Drugą kwestią jest nieuświadomiony poziom wzrostu urbanizacji w naszym kraju, a co za tym idzie ? wzrost uszczelnienia powierzchni. Przyglądając się danym statystycznym, można odnieść mylące wrażenie, że zmiany są niewielkie (tab. 1).
Przyrost powierzchni zabudowanej i zurbanizowanej w omawianym okresie nie przekracza jednego punktu procentowego, więc wydaje się niewiel...