Koszenie albo zdrowie
Czy palenie papierosów szkodzi? Owszem. Wiadomo, że przez nie częściej trzeba malować pomieszczenia, a ze względu na konieczność dłuższego ich wietrzenia trzeba więcej wydawać na ogrzewanie, z kolei samochód palacza trudniej sprzedać. Ten żart śmieszy mniej, gdy spojrzymy na statystyki chorób przewlekłych czy przedwczesnych zgonów powodowanych paleniem. Niestety szkodliwy wpływ nadmiarowego koszenia zieleńców nie został tak wnikliwie przebadany.
Palenie tytoniu nie jest jedynym ugruntowanym w tradycji obyczajem, który sprawia, że kostucha zbiera żniwa. Kilka lat temu rozstrzygnięto również spór o to, jaka jest bezpieczna dawka alkoholu. Okazało się, że żadna. Każda ilość alkoholu szkodzi? Ojej! Czy z tego powodu ludzie postanowili zostać abstynentami? Ci świadomi – tak. Pozostali natomiast podpierają się rzekomo leczniczymi właściwościami koniaków, piw, nalewek, win i tynktur rozmaitych, jakby zapominając, że to nie zawarty w nich alkohol leczy. Ale mniejsza z tymi, co muszą wypić, bo bez tego nie umieją się bawić. Mniejsza z uzależnieniami fizycznymi. Wróćmy do tytułowego zjawiska o znamionach uzależnienia psychicznego.
Niby nic…
Od kilku lat pojawiają się w Polsce lokalne inicjatywy promujące trawniki zaniechane zamiast zajechanych, wykoszone obrzeża zieleńców,...