W czasach gospodarki wolnorynkowej powrócił problem ustalania cen wody. Po 1990 r. przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne przestały być własnością państwa, a przeszły we władztwo gmin, na których obecnie spoczywa obowiązek podjęcia ostatecznych decyzji dotyczących stawek za usługi wodociągowe.

W pierwszej kolejności prace nad określeniem sposobu ustalania cen wody skupiły się na rentowności przedsiębiorstw, czyli zapewnieniu im przychodów ze sprzedaży wody, które pokryłyby wszystkie koszty oraz przyniosły zysk pozwalający na dalszy rozwój.
Z punktu widzenia odbiorcy problem opłat za wodę wciąż jednak pozostaje nierozwiązany. Wzrosły ceny wody, ale klient, w przeciwieństwie do odbiorców energii elektrycznej czy gazu, nadal nie ma możliwości zapoznania się i porównania elementów składających się na ostateczny rachunek. Nadal w obrębie poszczególnych grup taryfowych stawki za wodę nie są zróżnicowane i nie zależą od rzeczywistych kosztów, jakie ponosi przedsiębiorstwo wodociągowe, aby konkretnemu odbiorcy dostarczyć wodę o odpowiednich parametrach jakościowych, w odpowiedniej ilości, w odpowiednim czasie dogodnym dla użytkownika, o odpowiednim ciśnieniu i na odpowiednim poziomie niezawodności. Odbiorcy wody wodociągowej są ściśle powiązani z lokalizacją, którą charakteryzuje strefa zasilania danego Zakładu Uzdatniania Wody (ZUW), odległość od ujęcia wody czy strefa ciśnienia, a te czynniki wpływają bezpośrednio na wysokość kosztów dostarczania wody. Do...