W obecnych czasach nikt już chyba nie powinien mieć wątpliwości, że obserwowane gwałtowne anomalie pogodowe są wynikiem zmian klimatycznych, do których przyczynił się człowiek.

Topniejące lodowce, niszczycielskie huragany, nawalne deszcze i gradobicia, bezśnieżne lub wyjątkowo śnieżne zimy, wysokie temperatury i długotrwałe susze – to tylko niektóre z odczuwanych zjawisk. Wiele z nich zaczęło się regularnie pojawiać w rejonach, gdzie wcześniej były bardzo rzadko lub wcale ich nie było (np. gwałtowne trąby powietrzne w Polsce). Wyjątkowo dokuczliwe, a często też tragiczne w skutkach, są wysokie temperatury i towarzyszące im susze. I coraz częściej aż prosi się, by – parafrazując słynne słowa króla Ryszarda z tragedii Szekspira – zawołać: „Królestwo za wodę!”.

Ponieważ jednak nie jesteśmy królestwem, miejscowe władze mogą co najwyżej zaoferować „gminę za wodę”. I nie jest to wcale ponury żart, bo lato niedawno się zaczęło, a w wielu gminach już trwają apele o oszczędzanie wody. W innych, gdzie z powodu braku opadów jest wyjątkowo sucho, zostały wprowadzone czasowe zakazy używania wody do celów innych niż bytowe. Nie są to jednak pojedyncze przypadki, gdyż w maju tego roku takie apele i zakazy wprowadzono już w ponad 100 gminach. W poprzed...