Organizm człowieka w blisko 3/4 składa się z wody i dlatego bardzo ważne jest regularne uzupełnianie płynów. W obecnych czasach nie powinno to nikomu sprawiać żadnych problemów. Wodociągi miejskie przez całą dobę dostarczają czystą wodę do mieszkań, natomiast poza domem w licznych odmianach można kupić ją w jeszcze liczniejszych sklepach. Również w wielu urzędach i instytucjach spotkać można dystrybutory oferujące bezpłatnie wodę. Tak więc w każdej chwili można ugasić pragnienie. Nie zawsze tak było, a problem zapewnienia wody pitnej dla przechodniów nie był łatwy do rozwiązania.

Sposobów było wiele. Mieszkańcy dawnej Warszawy korzystali z miejskich studni. Jak pisała jedna z gazet: „(…) widzieć można codziennie rano, a czasem i w południe, wiele osób pijących wodę z studni w Ogrodzie Saskim. Zdaje się, że ten naturalny i własny napój jeśli nie pomoże zdrowiu, zaszkodzić nie może, a są i tacy, którzy zapewniają, że im pomógł (…)”1. Szczególnie że woda z tej studni była wyjątkowo dobra, tak jak woda z podobnej studni w Ogrodzie Krasińskich.

Kubki na łańcuszku

Ktoś może zastanawiać się, z jakich naczyń korzystali wtedy miłośnicy wody, dlatego teraz mała dygresja. Starsi mieszkańcy pamiętają...