Nominacja Ewy Kopacz na stanowisko prezesa Rady Ministrów była wydarzeniem nośnym społecznie. Polacy mają nadzieję, że nowy rząd zadba o bezpieczeństwo obywateli i gospodarczą prosperity nie gorzej niż poprzedni rządzący. A tymczasem drugoligowi politycy koalicji podrzucili nowej pani premier kukułcze jaja?

Bo czymże innym jest wywoływanie awantury, której skutki będą niewspółmierne do realnej skali zagadnienia, a koszty ? w tym także wizerunkowe ? niepoliczalne? Pomysł wykluczenia przedsiębiorców, zajmujących ok. 60% rynku gospodarki odpadami komunalnymi właśnie materializuje się w trakcie procedowania tzw. małej nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (u.c.p.g). Janusz Ostapiuk, wiceminister środowiska, podrzuca poprawkę eliminującą przedsiębiorców z tego obszaru. Niszczy to ?umowę społeczną?, zawartą niedawno przez wszystkie strony, a zmaterializowaną za sprawą nowelizacji u.c.p.g. z 2011 r. W tej sytuacji zareagowaliśmy niezwłocznie, przedstawiając parlamentarzystom następującą opinię: ?Nie taki był sens zapowiadanej małej nowelizacji ?czyszczącej?. Poprawka uniemożliwiająca organizowanie przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów łącznie jest poprawką absolutnie nietechniczną, a jej skutki będą wręcz nieobliczalne dla systemu ustanowionego nowelizacją z 2011 r., który ledwie zaczął kiełkować. Nie trzeba dodawać, że ? wbrew informacjom rozpowszechnianym przez media ? takie stanowisko nie było uzgadniane ze środo...