Cóż ustawę o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym mamy, można by więc uznać, iż wszystko jest w porządku, bo skoro wymusza ona uzyskanie odpowiedniego poziomu zbierania, odzysku i recyklingu, a także – co ważniejsze – wskazuje na podmioty, które miałyby się tym problemem zająć – nie będzie w tym miejscu o czym pisać. Tymczasem tzw. praktyka zadbała o to, by nam, redaktorom, na przysłowiowy chleb wystarczyło …

Postawmy więc pierwsze i chyba najistotniejsze pytanie: jak najłatwiej pozbyć się zepsutego czy niechcianego sprzętu AGD lub RTV? I tu pada pierwsza paradoksalna odpowiedź – kupmy nowy! Jednak, jak się okazuje, mechanizm ten i tak nie wszędzie działa. Większość małych sklepów nawet przy zakupie nowego sprzętu nie chce odbierać zużytego (na tzw. wymianę jeden za jeden). Z kolei duże sklepy, owszem, odbiorą starą lodówkę czy kuchenkę, ale za dodatkową opłatą, która bynajmniej nie jest wliczana do ceny nowego sprzętu, tylko jest traktowana jako osobna transakcja. Choć oczywiście zdarzają się wyjątki, które owych opłat nie pobierają.

Zgodnie z art. 41 sprzedawca detaliczny i hurtowy sprzętu przeznaczonego dla gospodarstw domowych są obowiązani do: informowania dokonujących zakupu sprzętu o wysokości kosztów gospodarowania odpadami, jeżeli taką informację uzyskali od wprowadzającego sprzęt, umieszczenia w punkcie sprzedaży informacji o punktach zbierania zużytego sprzętu oraz sprzedaży sprzętu wraz z dołączoną informacją i oznakowanego zgodnie z art. 23.
Zgodnie z art. 42 sprzedawca detaliczny i hurtowy są obowiązani: przy sprzedaży sprzętu przeznaczonego dla gospodarstw domowych do nieodpłatnego przyjęcia zużytego sprzętu w ilości 1 do 1, jeżeli zużyty sprzęt jest tego samego rodzaju. Sprzedawca detaliczny jest obowiązany do nieodpłatnego przekazania przyjętego zużytego sprzętu prowadzącemu zakład przetwarzania lub sprzedawcy hurtowemu, a sprzedawca hurtowy jest obowiązany do nieodpłatnego przekazania przyjętego zużytego sprzętu prowadzącemu zakład przetwarzania.


Może być jednak i tak, że podczas porządków „odkryjemy” starą Franię, której będziemy chcieli się pozbyć. Na upłynnienie takiego sprzętu mamy kilka, niekoniecznie zadowalających, rozwiązań. Możemy np. uzbroić się w cierpliwość i poczekać do października, kiedy to większość podmiotów mających się zająć zbiórką sprzętu ma otrzymać, niezbędny dla ich działalności, numer rejestrowy. Teoretycznie przedsiębiorcy mają czas do końca września na złożenie do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) wniosku o nadanie numeru, a ten z kolei na decyzję ma miesiąc lub dwa. Oczywiście, na stronach internetowych są już listy gmin ze spisem podmiotów posiadających ww. numery, ale wciąż jest ich mało. W praktyce od 1 lipca GIOŚ prowadzi Rejestr Przedsiębiorców i Organizacji Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego. Na stronie internetowej GIOŚ podaje, iż do 30 czerwca br. wpłynęło 108 kompletnych wniosków spełniających wymagania formalne oraz zgodnych ze wzorem wniosku zawartym w Rozporządzeniu Ministra Środowiska z 6 stycznia 2006 r. w sprawie wzoru wniosku o wpis do rejestru oraz wzoru wniosku o zmianę wpisu do rejestru, a także sposobu ich przekazywania. Jak do tej pory wszyscy przedsiębiorcy, którzy złożyli wnioski do 30 czerwca, otrzymali numery rejestrowe pomiędzy 3 a 10 lipca 2006 r. Z kolei wnioski napływające od 3 lipca mają być rozpatrywane na bieżąco. Do 15 lipca w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska zarejestrowano 24 podmioty wprowadzające sprzęt, 294 podmioty zajmujące się zbieraniem, 20 firm przetwarzających, trzy organizacje odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz 10 innych firm niewymienionych wyżej. Rejestr dostępny jest na stronach internetowych pod adresem: http://rzseie.gios.gov.pl/.

W ostatnim czasie wielu naszych czytelników zwraca się z prośbą o odpowiedź na pytanie dotyczące odpowiedzialności sklepów sprzedających sprzęt AGD i RTV za wprowadzenie na rynek sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Czy taki sklep musi ponosić koszty finansowania, zbierania, przetwarzania, odzysku i przyjaznego usuwania zużytego sprzętu? O odpowiedź poprosiliśmy Michała Zakrzewskiego z Ceced Polska

W tym wypadku, co jest jasno napisane w ustawie, sklep jest sprzedającym, a nie wprowadzającym sprzęt na rynek. Jego najważniejszym obowiązkiem jest przyjęcie zużytego sprzętu na zasadzie 1:1 przy zakupie nowego sprzętu przez Kowalskiego, oczywiście jeśli Kowalski będzie chciał zwrócić taki stary sprzęt. Inne pomniejsze obowiązki wprowadzającego sprzęt określone są w art. 37-42 ustawy


Musimy także pamiętać, iż oddając zepsute urządzenie do „punktu skupu”, będziemy musieli za nie zapłacić, nie wspominając o kosztach dowiezienia np. ciężkiej pralki automatycznej. Ile? Niestety, w połowie lipca w firmach, które w rejestrze zakwalifikowane są jako „zbierający”, nie było jeszcze cenników za odbiór sprzętu.
Dogodniejsze w tej sytuacji wydaje się chyba skorzystanie z Gratowozu, który jeździ np. ulicami Poznania, ale z kolei nie mamy gwarancji, czy właśnie nie skończył zbiórki w naszej dzielnicy i nie przyjdzie nam czekać trzy miesiące czy nawet pół roku na kolejne odwiedziny. W takiej sytuacji warto jednak przetrzymać sprzęt w piwnicy i poczekać na kolejną wizytę Gratowozu, bo oddamy wtedy sprzęt bezpłatnie.
Możemy także podrzucić sprzęt administratorom osiedli, choć może się to okazać mało skuteczne, ponieważ niewielu z nich wie o zaistniałym nowym obowiązku.
Być może coraz bardziej popularne będzie organizowanie akcji zbiórki sprzętu przez tzw. wystawki, gdzie bez dodatkowych kosztów pozbędziemy się „kukułczych jaj”.
Prędzej czy później będzie musiał znaleźć się sposób na korzystne oddawanie zużytego sprzętu przez klientów indywidualnych, tym bardziej że w interesie wprowadzających sprzęt będzie uzyskanie odpowiednich poziomów odzysku i recyklingu.
Być może powstające organizacje odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego wezmą sprawę w swoje ręce. Do tej pory funkcjonują trzy organizacje: ElektroEko, Europejska Platforma Recyklingu oraz El-Centrum. W „poczekalni” jest jeszcze Auraeko, która czeka na wpisanie do rejestru sądowego.

Renata Drzażdzyńska
Małgorzata Pisarska-Jamroży