Z Włodzimierzem Garczyńskim, naczelnikiem Wydziału Transgranicznego Przemieszczania Odpadów w Departamencie Kontroli Rynku w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, rozmawiają Małgorzata Pisarska-Jamroży i Renata Drzażdżyńska

Jak podsumowałby Pan ubiegły rok pod względem przewożonych przez Polskę odpadów? Jak wyglądała ich struktura?
W 2005 r. ilość odpadów przywożonych do Polski, a także przewożonych przez Polskę nie uległa istotnym zmianom w stosunku do lat poprzednich. Najwięcej zezwoleń jest wydawanych na przywóz odpadów złomów metali żelaznych i kolorowych, a także odpadów tworzyw sztucznych. Obowiązek uzyskiwania zezwolenia na przywóz tego rodzaju odpadów wynika z Traktatu Akcesyjnego. Warto podkreślić, iż przywóz do Polski każdego rodzaju odpadów, w tym odpadów umieszczonych w załączniku II do Rozporządzenia Rady Europy 259/93 z 1 lutego 1993 r. w sprawie kontroli przemieszczania odpadów pomiędzy, do i z krajów Unii Europejskiej – „zielona lista odpadów”, wymaga zgłoszenia i uzyskania zezwolenia. Wynika to z prowadzonych z Unią negocjacji. W trakcie negocjacji akcesyjnych Polska występowała o okresy przejściowe w wielu dziedzinach, w tym w zakresie ochrony środowiska. W efekcie zapisano okresy przejściowe również dla niektórych przepisów ww. rozporządzenia.

Jaki procent odpadów przywożonych do Polski stanowią odpady niebezpieczne?
Odpady niebezpieczne przywożone do Polski to przede wszystkim odpady akumulatorów ołowiowych, przeznaczone do operacji odzysku zawartego w nich ołowiu. Obecnie nie dysponuję dokładnymi danymi na temat rzeczywistej ilości poszczególnych rodzajów odpadów przywiezionych do kraju w 2005 r., ale opierając się na ilościach odpadów, na jakie wydane były zezwolenia, można przypuszczać, iż jest to ok. 1% całkowitej masy odpadów przywożonych do Polski.

W ubiegłym roku często słyszało się o przywożonych i bezprawnie składowanych w Polsce oponach, olejach, zużytych urządzeniach RTV i AGD… W związku z rosnącymi wymogami dyrektyw „Zachód” pozbywa się części uciążliwych odpadów, przywożąc je do Polski. Z czego to wynika? Może pozwolenia na wwóz odpadów do naszego kraju są w Polsce wydawane zbyt łatwo?
Mówiąc o przywożonych z UE odpadach i ich bezprawnym składowaniu, mówimy o działaniach nielegalnych. Przytoczone przykłady przywozu zużytych opon, urządzeń sprzętu elektrycznego i elektronicznego dotyczą przestępstwa polegającego na przywozie odpadów bez wymaganych zezwoleń. Sprawcy nie ubiegali się o wymagane pozwolenia, lecz dokonali klasycznego przemytu. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż Główny Inspektor Ochrony Środowiska nie wydał żadnej zgody na przywóz do Polski odpadów w celu ich składowania. Wszystkie postępowania dotyczące wydania zgody na przywóz odpadów przeznaczonych do składowania zakończone były wyrażeniem sprzeciwu, opartego na art. 4 ust. 3b punkt i) wspomnianego rozporządzenia 259/93, czyli stosowaniu zasady samowystarczalności na szczeblu krajowym.
Powodami patologicznych zachowań, polegających na przywozie odpadów do Polski z zagranicy i ich nielegalnym składowaniu, są z reguły względy ekonomiczne. Koszty unieszkodliwienia odpadów w profesjonalnych instalacjach są dość wysokie. Dotyczy to zresztą nie tylko krajów „Piętnastki”, lecz również instalacji krajowych, takich jak nowoczesne składowiska połączone z sortownią, kompostownią i innymi obiektami. Nieuczciwi przedsiębiorcy zagraniczni przekazują odpady obywatelom np. z Polski za znacznie niższą cenę i pozbywają się kłopotu. Nasi, na szczęście nieliczni obywatele, skuszeni łatwym zyskiem przemycają je do kraju i tu się ich pozbywają. Należy zaznaczyć, iż jest to przestępstwo zagrożone sankcjami karnymi określonymi w kodeksie karnym.
Odnosząc się do części pytania, dotyczącej zbyt łatwego uzyskiwania zezwolenia na przywóz, muszę stwierdzić, iż wielu przedsiębiorców wymogi konieczne do uzyskania zezwolenia ocenia jako bardzo uciążliwe. By uzyskać taką zgodę, odbiorca odpadów musi posiadać wszystkie wymagane przepisami prawa decyzje środowiskowe. Poza tym przywożący odpad musi zawrzeć kontrakt pomiędzy zgłaszającym a odbiorcą odpadów. Zgłaszający musi się zobowiązać do odebrania odpadów zgodnie z art. 25 i 26 ust. 2, jeżeli przemieszczenie nie zostanie wykonane w zaplanowany sposób lub jeżeli zostanie przeprowadzone z naruszeniem rozporządzenia 259/93, a odbiorca – do dostarczenia zgłaszającemu jak najszybciej, ale nie później niż 180 dni po otrzymaniu odpadów, zaświadczenia potwierdzającego, że odpady zostały poddane odzyskowi/unieszkodliwieniu w sposób zgodny z przepisami prawa. Dodatkowo Główny Inspektor Ochrony Środowiska zasięga opinii na temat odbiorcy odpadów. Opinię wyrażają Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, organ wydający decyzję na odzysk lub unieszkodliwianie odpadów (starosta lub wojewoda) oraz wójt, burmistrz lub prezydent miasta, właściwy ze względu na lokalizację instalacji do ostatecznego odzysku lub unieszkodliwiania odpadów, które mają być przywożone.

Pojawiają się sygnały, że olej odpadowy jest wywożony z Polski zgodnie z obowiązującym prawem, przez co ta sytuacja jest niekorzystna m.in. dla przemysłu regeneracji olejów odpadowych. Jakie to są ilości?
Z dniem przystąpienia Polski do Wspólnoty Europejskiej aktem prawnym regulującym zagadnienia transgranicznego przemieszczania odpadów stało się wspominane już rozporządzenie 259/93. Ponadto 2 października 2004 r. weszła w życie ustawa z 31 lipca 2004 r. o międzynarodowym obrocie odpadami (DzU nr 191, poz. 1956), która określa ramy instytucjonalne i organizacyjne do wykonywania zadań wynikających z ww. rozporządzenia. Odpady w postaci olejów przepracowanych zostały oznaczone kodem AC 030 i umieszczone na tzw. Bursztynowym Wykazie Odpadów, który stanowi załącznik nr II do tego rozporządzenia. W związku z powyższym do wysyłki przedmiotowych odpadów przeznaczonych do odzysku w obrębie Wspólnoty Europejskiej stosuje się przepisy art. 6-8 rozporządzenia. Artykuł 7 rozporządzenia określa powody wnoszenia sprzeciwu przez właściwe organy w kraju wysyłki, tranzytu i przeznaczenia odpadów. Zgłoszenie sprzeciwu wobec planowanej przesyłki może nastąpić, jeśli jest ona niezgodna z obowiązującym krajowym prawem i przepisami odnoszącymi się do ochrony środowiska, porządku publicznego, bezpieczeństwa publicznego lub ochrony zdrowia. Ponadto sprzeciw można zgłosić, gdy powiadamiający lub odbiorca był wcześniej uznany winnym nielegalnego przesyłania odpadów. Planowaną przesyłkę można też zakwestionować, gdy jest sprzeczna z zobowiązaniami wynikającymi z międzynarodowych konwencji przyjętych przez zainteresowane państwo lub państwa członkowskie, a także gdy stosunek odzyskiwalnych i nieodzyskiwalnych odpadów, wartość szacunkowa materiałów odzyskanych lub koszt odzysku i usuwania części nieodzyskiwalnej nie uzasadnia odzysku ze względów ekonomicznych i środowiskowych.
Tak więc wywóz odpadów do odzysku jest możliwy. Nie są to jednak ilości znaczące. Obecnie zezwolenia posiadają dwie firmy wywożące przepracowane oleje.

Czy można w jakiś sposób zapobiec legalnemu wywozowi odpadów?
Właściwe organy w kraju wysyłki mogą zgłaszać sprzeciw wobec planowanej wysyłki w przypadku jej niezgodności z zapisami krajowego planu gospodarowania odpadami. W obecnym kształcie Krajowy Plan Gospodarki Odpadami (KPGO) nie zawiera zapisów, które pozwoliłyby na zastosowanie tej ścieżki procedowania w przypadku zgłoszeń wysyłek odpadów z Polski do innych krajów UE. Rozdział 3.3.2.2 KPGO nie zawiera żadnych wskazań dotyczących priorytetu dla odzysku olejów przepracowanych w krajowych instalacjach lub zastosowania zasady samowystarczalności i bliskości dla odzysku przedmiotowych odpadów. Aby wnosić uzasadniony sprzeciw w oparciu o art. 7 pkt 4a tiret pierwsze (zgodnie z dyrektywą 75/442/EWG, w szczególności z art. 7), konieczne byłoby zatem wprowadzenie stosownych zapisów do Krajowego Planu Gospodarki Odpadami.