W trudnych warunkach kulejącej ostatnio w Polsce gospodarki rynkowej wielu przedsiębiorców zajmujących się gospodarką odpadami, a szczególnie finalnym przetwarzaniem odpadów (recyklingiem), upatrywało nadzieję na przetrwaniu swoich małych, rodzinnych firm działających na lokalnych rynkach w istniejących od kilku lat ulgach podatkowych.
Bowiem zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 55 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych: „zwalnia się od podatku (...) część dochodów uzyskanych w roku podatkowym z działalności określonej w art. 10 ust. 1 pkt 3 (pozarolnicza działalność gospodarcza), w której wykorzystuje się odpady wytworzone na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, ustaloną w takim stosunku, w jakim za poprzedni rok podatkowy pozostaje wartość wykorzystanych odpadów w ogólnej wartości surowców i odpadów zużytych w procesie produkcji”.
Znaczyło to tyle, że zgodnie z prawem, przedsiębiorca wykorzystujący odpady w swojej produkcji i wytwarzający z odpadów produkty gotowe do skierowania na rynek i zaspokojenia potrzeb konsumentów zwolniony był od płacenia podatku dochodowego z tytułu tej działalności. Z uwagi na obowiązujące w Polsce stawki podatku dochodowego dla przedsiębiorstw korzyść, jaką odnosił przedsiębiorca, była znaczna. Stawki podatku dochodowego stanowiły również ułatwienie dla rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw oraz tworzenia w nich nowych miejsc pracy.
Zgodnie z ogólnokrajowym założeniem wspierania polskich przedsiębior...