Bzy to nasze rodzime rośliny. W naturze rosną najczęściej na obrzeżach lasów, na polanach, przy drogach, a także w pobliżu zabudowań. Są malownicze zarówno wiosną, gdy okrywają je kwiaty, jak i wtedy, gdy zdobią je lśniące czarne lub czerwone owoce. Tą samą nazwą mylnie bywają określane lilaki (Syringa sp.), krzewy pochodzące z Azji i południowo-wschodniej Europy, znane z parków i ogrodów. Charakterystyczną cechą lilaków są zebrane w wiechowate kwiatostany kwiaty barwy białej, bądź (częściej) fioletowej, które pojawiają się w maju.

A spotkać je można...
Bzy, z wyjątkiem jednego gatunku zielnego, którym jest bez hebd (Sambucus ebulus), przyjmują formę krzewów, rzadziej niedużych drzew. Mają bardzo duże znaczenie biocenotyczne – jako rośliny pionierskie dostarczają glebie próchnicy. Są również źródłem pożywienia dla wielu gatunków owadów, ptaków i ssaków.

Odmiana bzu koralowego 'Plumosa Aurea' odznacza się powcinanymi listakmi. (fot. W. Szydło)

W stanie dzikim najczęściej można je spotkać na obrzeżach lasów liściastych. Bez czarny (Sambucus nigra) to także częsta roślina ruderalna i synantropijna, rozsiewana przez ptaki. Rośnie w towarzystwie rokitnika, głogu, tarniny, leszczyny, bluszczu, wiciokrzewu pomorskiego, suchodrzewu zwyczajnego, trzmieliny, grabu, kaliny koralowej...