Minipakiet ustaw o biopaliwach
Na posiedzeniu 25 sierpnia br. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej głosował nad ostatecznym uchwaleniem ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Ustawa ta budziła ostatnio spore emocje, szczególnie na linii Sejm – Senat, wynikające m.in. z faktu, iż senatorowie nieco inaczej wyobrażali sobie „biopaliwowy ład” po 1 stycznia 2007 r. w Polsce.
Wspomniana rozbieżność polegała na tym, że Senat zgłosił niemal 30 poprawek do poselskiego projektu, które w mniejszym lub większym stopniu wpływały na kształt wciąż tworzącego się rynku. Najważniejsza poprawka dotyczyła głośnego art. 11 ustawy, który mówi o minimalnej wielkości surowca do produkcji biokomponentów pozyskiwanych z innych źródeł niż obowiązkowa pięcioletnia kontraktacja.
Zgodnie z pierwotną propozycją rządową, producent biokomponentów był zobowiązany w skali roku do pozyskania minimum 50% surowca do produkcji w ramach kontraktacji. Dopiero sejmowa Komisja ds. Rolnictwa zaostrzyła ten przepis, wprowadzając zapis o minimum 75-procentowym obowiązku kontraktacji zawartej pomiędzy producentem rolnym a wytwórcą lub pośrednikiem.
Niestety, senackie propozycje zmian na nic się zdały, gdyż za sprawą rekomendacji Komisji ds. Rolnictwa ostatecznie przegłosowano ustawę w kształcie, który odbiega od wspomnianej wcześniej propozycji rządowej.
Nie wszystkie jednak poprawki senackie zostały odrzucone przez Sejm. Do najistotniejszych z nich należy ta, która mówi, że nie tylko producent rolny oraz grupa...
Wspomniana rozbieżność polegała na tym, że Senat zgłosił niemal 30 poprawek do poselskiego projektu, które w mniejszym lub większym stopniu wpływały na kształt wciąż tworzącego się rynku. Najważniejsza poprawka dotyczyła głośnego art. 11 ustawy, który mówi o minimalnej wielkości surowca do produkcji biokomponentów pozyskiwanych z innych źródeł niż obowiązkowa pięcioletnia kontraktacja.
Zgodnie z pierwotną propozycją rządową, producent biokomponentów był zobowiązany w skali roku do pozyskania minimum 50% surowca do produkcji w ramach kontraktacji. Dopiero sejmowa Komisja ds. Rolnictwa zaostrzyła ten przepis, wprowadzając zapis o minimum 75-procentowym obowiązku kontraktacji zawartej pomiędzy producentem rolnym a wytwórcą lub pośrednikiem.
Niestety, senackie propozycje zmian na nic się zdały, gdyż za sprawą rekomendacji Komisji ds. Rolnictwa ostatecznie przegłosowano ustawę w kształcie, który odbiega od wspomnianej wcześniej propozycji rządowej.
Nie wszystkie jednak poprawki senackie zostały odrzucone przez Sejm. Do najistotniejszych z nich należy ta, która mówi, że nie tylko producent rolny oraz grupa...