Wybory parlamentarne za nami, lecz jeszcze nie wiadomo, kto będzie ministrem środowiska. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, bowiem – jak wskazuje dotychczasowe doświadczenie – osoby piastujące to stanowisko nie kierują się w swoim działaniu żadnymi programami partyjnymi, gdyż takich w zasadzie nie ma.

To zdecydowanie ułatwia każdemu ministrowi takie ułożenie planów pracy i priorytetów, które w zasadzie powodowane jest tylko dwoma przesłankami: stale rosnącymi wymogami Unii Europejskiej i osobistymi przekonaniami osoby pełniącej tę funkcję. Pozostaje mieć nadzieję, że czasami na kierunki działań resortu ma wpływ także tzw. opinia publiczna. Dlatego może warto przekazać kilka uwag dotyczących kierunków działań na polu zagospodarowywania odpadów pokonsumenckich (takich jak opakowania, sprzęt elektryczny i elektroniczny, baterie czy opony).
 
Niesprawny mechanizm
Cały ten obszar działa w zasadzie na jednolitych zasadach. Podmioty wprowadzające na rynek dobra są zobowiązane do odzysku (w tym recyklingu) określonej części odpadów pokonsumenckich powstałych po okresie eksploatacji. Takie podejście nazywane jest w Unii Europejskiej „rozszerzoną odpowiedzialnością producenta”. Wprowadzający wykonują ten obowiązek albo samodzielnie, albo cedują go na organizacje odzysku. W polskiej praktyce mechanizm ten działa bardzo opornie i jest tajemnicą poliszy...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?