Nacisk na prewencję
Ostatnie miesiące pokazały, że wdrażanie ?reformy śmieciowej? w gminach nie wszędzie idzie gładko. Świadczą o tym chociażby wyniki pierwszych kontroli prowadzonych przez Inspekcję Ochrony Środowiska (IOŚ) w zakresie nowego systemu gospodarki odpadami. Czy w tym kontekście istnieje potrzeba zwiększenia uprawnień Inspekcji, wzmocnienia jej kadrowo i finansowo?
Andrzej Jagusiewicz, Główny Inspektor Ochrony Środowiska
Jestem przeciwny tworzeniu czy przekształcaniu IOŚ w ?policję śmieciową?, gdyż ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach tego nie uzasadnia. Ta ustawa obowiązuje przede wszystkim samorządy i właścicieli nieruchomości, wobec czego to na nich nakierowane jest jej ostrze. Problem polega natomiast na tym, że lokalne władze, które powinny kontrolować wszelkie działania w obszarze gospodarki odpadami komunalnymi na swoim terenie, tego nie robią. A ponieważ IOŚ jest widoczna, przerzuca się na nią nadmierne oczekiwania w zakresie kontroli nad cywilizowanym postępowaniem z odpadami. Proszę zauważyć, że samorządy mają pewne obowiązki i odpowiadają za własne decyzje. Przecież gmina także ma prawo kontrolować wszystko, co dzieje się na jej terenie w zakresie ochrony środowiska, przy pomocy własnych służb, chociażby straży miejskiej.
IOŚ jest w zbyt poważnym niedoborze kadrowym, żeby w pełnym zakresie zająć się kontrolą wdrażania ustawy ?śmieciowej?. Bo ona dała nam ? i bardzo dobrze ? prawo sprawdzan...