Nairobi topi się w odpadach
Nairobi topi się w odpadach
Składowiska odpadów kojarzą się z brudem i nieprzyjemnym zapachem. Jednak to, co zobaczyłem w Nairobi, przerosło moje najgorsze oczekiwania.
W tym numerze ?Recyklingu? chciałbym powrócić do zeszłorocznego lata, spędzonego przeze mnie w Kenii, gdzie pasja do odpadów zaprowadziła mnie na jedno z najniebezpieczniejszych i największych wysypisk w Afryce, którym jest Dandora Dupsite w Nairobi.
Szczegółowy raport znajduje się na stronie projektu EJOLT1, który przy współpracy z Europejskim Biurem Ochrony Środowiska (EEB2) oraz innymi organizacjami pozarządowymi oraz lokalnymi aktywistami z całego świata tworzy interaktywną mapę udokumentowanych konfliktów niesprawiedliwości ekologicznej, zawierającą dziś ponad 1500 punktów.
Przy nieuregulowanym, nieogrodzonym wysypisku wszystkie nasze dzikie wysypiska wyglądają jak profesjonalne składowiska odpadów.
Wysypisko Dandora to ponad 12 ha terenu w samym sercu slumsów Nairobi, gdzie deponowane są odpady z 4-milionowego miasta, w szczególności z jego bogatszych dzielnic. Mimo że obiekt został zapełniony już w 2001 r., to do dziś przyjmuje setki ton odpadów.
Dym i łzy
Słowo ?nai-robi? oznacza w języku lokalnych plemion ?czystą wodę?. Jednakże rzeka Nairobi, przepływając przez wysypisko, łączy się z rzeką Galana, niosąc toksyczne wycieki z Dandory do Oceanu Indyjskiego...