W ostatnich latach wzrasta liczba studiów podyplomowych poruszających tematykę związaną z pozyskiwaniem i zarządzaniem funduszami europejskimi. Nie jest to bynajmniej wynik mody, lecz zapotrzebowania na wykształcone w tym zakresie kadry. Od 1 maja br. jesteśmy bowiem członkiem Unii Europejskiej, a w latach 2004-2006 przewidziano do wykorzystania dla Polski 12,8 mld euro w ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności.
Aby sprostać temu zadaniu, konieczne będzie funkcjonowanie w ramach administracji państwowej i samorządowej wykształconych w tym kierunku osób, które będą zajmować się tą problematyką. W dużej mierze to bowiem od efektywności ich pracy będzie zależał stopień wykorzystania środków unijnych. Zapotrzebowanie na wiedzę w tym zakresie będzie rosło – stąd więc duża liczba uczelni uruchamia studia na tym kierunku.
Zdaniem prezesa Związku Miast Polskich, a zarazem prezydenta Poznania, Ryszarda Grobelnego, decydując się na konkretną ofertę edukacyjną, powinniśmy zwrócić uwagę, czy w procesie kształcenia jest położony nacisk na wiedzę praktyczną. – Umiejętności skutecznego pozyskiwania środków z funduszy europejskich są dla samorządów niezbędne, specjalistów w tej dziedzinie jest ciągle jeszcze niewielu, w programach studiów na pewno trzeba położyć nacisk na elementy praktyczne. To, moim zdaniem, bardzo ważne kryterium wyboru konkretnej oferty – mówi Grobelny.
Koszt nauki na kierunkach poświęconych funduszom unijnym j...