Z Wojciechem Koneckim, dyrektorem CECED Polska Związku Pracodawców AGD, o potrzebie recyklingu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz o przeszkodach w osiągnięciu poziomu narzucanego przez polskie prawo rozmawia Marta Siatka, koordynator Konkursu o Puchar Recyklingu.

 

W Polsce szacunkowo zbiera się rocznie 400 tys. ton elektroodpadów. Jak ten wynik prezentuje się na tle innych krajów Europy?

Najwięcej selektywnie zbiera się w Norwegii, Szwajcarii oraz Austrii. W Polsce oficjalna zbiórka raportowana jest w wielkości ponad 4 kg na mieszkańca, a np. w Niemczech jest to poziom ok. 6 kg. Różnica nie jest zatem dramatyczna. Wynik jest proporcjonalny do ludności i zamożności społeczeństwa, jednak istotne jest to, ile odpadów zbiera się w sposób selektywny i ekologicznie poprawny. I tu już mamy problem, bowiem nadal znaczna część odpadów trafia do systemu alternatywnego, prowadzonego przez skupy złomu. Niestety, odpady pochodzące z naszych wyrobów są nielegalnie demontowane i ograbiane z najbardziej wartościowych elementów, zawierających zwykle metale kolorowe. Ten proceder nadal nie pozwala w pełni rozwinąć się promowanym ustawowo gminnym i detalicznym punktom zbierania. Zmniejsza również efektywność działania zakładów przetwarzania. Problem jest też z monitoringiem, ponieważ z 400-500 tysięcy pojawiających się ton odpadów tylko 170 tys. jest raportowane do Głównego Inspektoratu Ochrony Środow...