Nowe wytyczne Komisji Europejskiej

Początek listopada przyniósł kilka znaczących dla branży odnawialnych źródeł energii wydarzeń na poziomie Unii Europejskiej i w kraju. Unijny komisarz ds. energii Günter Oettinger 5 listopada opublikował dokument pod nazwą ?Guidance to Member States on state intervention in electricity markets?. Zawiera on wskazówki do wykorzystania w krajach członkowskich w zakresie sposobów interwencji w funkcjonowanie rynków energii elektrycznej. Na wstępie przewodnika znajduje się odwołanie do trwających obecnie modernizacji systemów wsparcia generowania energii elektrycznej z OZE w kilku krajach UE, a także do dyskusji dotyczącej tego, w jaki sposób modernizować i subsydiować moce wytwórcze energii konwencjonalnej, które muszą być utrzymywane w rezerwie: ?gdy słońce nie świeci i wiatr nie wieje?. Komisja zaznacza, że zwróci się do każdego z krajów członkowskich z zapytaniem, jak przedstawione w przewodniku zasady mogą być zastosowane w praktyce.

Jakie więc główne wnioski płyną z zaprezentowanego dokumentu? Odnośnie krajowych systemów wsparcia dla energii odnawialnych czytamy:

  • Systemy wsparcia powinny być ograniczane do tego, co jest konieczne.
  • Systemy wsparcia winny być skorelowane ze zmniejszającymi się kosztami produkcji. Wraz z dojrzewaniem poszczególnych technologii koszty inwestycyjne spadają. Jest to widoczne zwłaszcza w kontekście technologii solarnych. Systemy wsparcia powinny być konfrontowane z cenami na rynku energii i stopniowo wygaszane.
  • Należy wystrzegać się niezapowiedzianych oraz działających wstecz zmian systemu wsparcia. Oczekiwania inwestorów w zakresie spodziewanych stóp zwrotu z realizowanych przez nich inwestycji muszą być poszanowane.
  • Wzajemne koordynowanie systemów wsparcia pomiędzy poszczególnymi krajami członkowskimi również jest wskazane. Cel stanowi wykorzystywanie konkretnego potencjału dostępnego na lokalnych rynkach.

Natomiast w zakresie wspierania rozbudowy koniecznej do funkcjonowania OZE rezerwy konwencjonalnej Komisja sugeruje, aby w pierwszej kolejności dokonać analizy potrzeb bieżącej generacji i odpowiedzieć na pytanie, czy jest ona konieczna? Następnie rządy winny działać na rzecz usunięcia wszelkich czynników hamujących inwestycje w moce wytwórcze. Tu wymienia się regulacje cen oraz zbyt wysokie wsparcie dla źródeł odnawialnych. Wspierany winien być system rozwoju inteligentnych sieci i opomiarowania, aby producenci energii z OZE implementowali technologie zwiększające elastyczność pracy systemu. Systemy rozwoju rezerwy mocy zaś winny być konstruowane w taki sposób, by miały na uwadze współpracę transgraniczną między krajami członkowskimi.

Zasadniczo przewodnik wskazuje, iż systemy Feed-in-Tariff (FiT) trzeba zastępować mechanizmami bardziej rynkowymi. Oczywiście system FiT winien być dedykowany nowym technologiom, gwarantującym inwestorom bezpieczną stopę zwrotu, o ile jest to korzystne dla interesu narodowego. Jednak autorzy raportu mają świadomość, że wiele technologii jest już na tyle rozwiniętych, że nie wymagają dedykowania im nieadekwatnego w danej sytuacji wsparcia.

Brak woli regulacji starego systemu?

Podczas czytania opublikowanych na stronie Komisji Europejskiej (KE) wskazówek nasuwa się kilka spostrzeżeń, dotyczących przygotowywanego kolejnego projektu ustawy o OZE. Ministerstwo słusznie i w zgodzie z wytycznymi Komisji planuje system, który ze swej natury nie będzie rozrzutny i w pierwszej kolejności wykorzysta lokalny potencjał. Natomiast sposób wdrażania nowych rozwiązań oraz brak widocznej woli usunięcia wad funkcjonującego systemu wsparcia są zgoła sprzeczne z duchem zaleceń KE. 6 listopada, podczas posiedzenia połączonych Senackich Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, sekretarz stanu Jerzy Pietrewicz oraz dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej Janusz Pilitowski przedstawili zgromadzonym najnowszą informację o stanie prac nad projektem ustawy. Po raz kolejny Ministerstwo Gospodarki potwierdziło, iż głównym celem do osiągnięcia poprzez wdrożenie nowego systemu wsparcia ma być: ?ograniczenie poziomu wsparcia do kosztów faktycznie ponoszonych przez inwestorów?. Sposób wdrażania nowego systemu wsparcia, mimo że przynosi nową jakość, bo w pierwszej kolejności analizie poddawane są założenia systemu, a potem odbędą się dalsze konsultacje społeczne nad projektem ustawy, budzi jednak wątpliwości Izby oraz innych podmiotów funkcjonujących w ramach PRK OZE.

?i sprzeczność ze wskazówkami KE

W zaproponowanych zmianach dostrzegamy fundamentalną sprzeczność z przedstawionym przez Komisję Europejską zbiorem wskazówek dla krajów członkowskich. Założenie, że system wsparcia ograniczy się tylko do zwrotu kosztów, powoduje, że inwestorzy czują niepokój, nie wiedząc, czy uzyskają oczekiwaną stopę zwrotu z inwestycji. Kolejne zapisy, zakładające, iż system wsparcia dla istniejących projektów wygaśnie z końcem 2021 r., budzą sprzeciw, gdyż fizycznie projekty zrealizowane po styczniu 2007 r. nie miałyby zagwarantowanego systemu wsparcia przez okres 15 lat. A często uważano, że będzie on dłuższy.

Przedsiębiorcy w branży OZE coraz częściej wskazują ryzyko polityczne jako najistotniejsze w toku przygotowania projektów w naszym kraju. Na ustawę o OZE czekamy już kilka lat (trzy lata bez pełnej implementacji dyrektywy). Projekt założeń powstał bez wstępnej konsultacji z branżą, a różne źródła podają sprzeczne ze sobą daty wejścia w życie nowej ustawy. W czasie spotkania połączonych komisji senackich poinformowano, iż projekt zostanie opublikowany w pierwszej połowie listopada, a wejdzie w życie od stycznia 2014 r.! I rzeczywiście tydzień później projekt opublikowano. Wstępna analiza wskazuje na wprowadzenie do projektu szeregu istotnych zmian, których analiza wymaga pracy całego środowiska. Wejście w życie ustawy na początku nowego roku wydaje się jednak wątpliwe, zwłaszcza z uwagi na konieczność notyfikacji systemu wsparcia w UE, gdyż w przyszłym roku odbędą się planowane na maj wybory do Europarlamentu. Nowa Komisja rozpocznie swoje prace dopiero jesienią.

 

Link do dokumentów Komisji Europejskiej: http://ec.europa.eu/energy/gas_electricity/internal_market_en.htm

 

Michał Siembab, dyrektor generalny, PIGEO