W ostatnich latach woda z kranu jest coraz częściej promowana do bezpośredniego spożycia jako bezpieczna dla zdrowia. Zaostrzające się przepisy wymusiły gruntowne modernizacje stacji uzdatniania wody, czym spowodowały poprawę jakości wód powierzchniowych i podziemnych. Jednak czy rzeczywiście można bezkrytycznie powiedzieć, że woda pozbawiona jest wszelkich zagrożeń? Na pewno nie.

Zgodnie z aktami prawnymi obowiązującymi obecnie w Polsce1 obowiązkiem badań objęte są: 
Escherichia coli, bakterie grupy coli, ogólna liczba mikroorganizmów występująca w temperaturze 22oC zgodnie z załącznikiem A Rozporządzenia MZ; E. coli, bakterie grupy coli, ogólna liczba mikroorganizmów występująca w temperaturze 22oC; Enterokoki, Clostridium perfringens (łącznie ze sporami) zgodnie z załącznikiem B Rozporządzenia MZ. 
Występowanie C. perfringens należy badać w wodzie z ujęć powierzchniowych i mieszanych zgodnie z załącznikiem C, Rozporządzenia MZ.
Najczęstszą przyczyną czasowych wyłączeń wody jest obecnie właśnie wykrycie w niej zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Zwykle są to bakterie E. coli i bakterie z grupy coli. Do groźnych chorób, których źródłem jest zła jakość wody, należą: dur brzuszny, cholera, biegunki bakteryjne i biegunki spowodowane przez pierwotniaki, choroby zapalne jelit, żółtaczka zakaźna czy porażenia mózgowe powodujące paraliż. Ponadto pośrednio z wodą wiąże się występowan...