„Wszystko jest z wody, z wody powstało i z wody się składa” – to słowa Talesa z Miletu. Mimo że wypowiedziane przed naszą erą, nie straciły na aktualności. Jaka jednak ta woda powinna być? Określa to nowe rozporządzenie, na które branża czekała kilka lat. Podpisano je 29 marca br.

Rozporządzenie w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi wprowadza wiele istotnych zmian w dotychczasowej praktyce. Naprzeciw wynikającym z tego faktu problemom wyszli założyciele Forum Dyskusyjnego Wodociągów Polskich. 22 marca, nomen omen w Światowy Dzień Wody, zorganizowali spotkanie konsultacyjne we Wrześni. Omówiono na nim zarówno stronę technologiczną, jak i formalno-prawną nowego rozporządzenia. Obowiązek wskazania wymagań, jakim powinna odpowiadać woda przeznaczona do spożycia, nakłada na ministra zdrowia i ministra właściwego do spraw gospodarki wodnej art. 13 Ustawy z 7 czerwca 201 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.
- To rozporządzenie nie pojawiło się nagle – stwierdził Marek Sozański (Politechnika Poznańska) – to efekt ciągu przyczynowo-skutkowego. Ma też swój kontekst historyczny. W starożytności problem jakości wody najlepiej rozwiązali Rzymianie. Wodę doprowadzali bezpośrednio z gór, a ścieki nie mieszały się z nią. Od XX w. rozwija się centralne zaopatrzenie w wodę. Powstała dziedzina, którą nazywamy uzdatnianiem wody.
Nowe rozporządzenie określa sposób postępowania ...