Do powrotu na łono europejskiej rodziny pozostało nam kilkanaście miesięcy. Porozumienie negocjacyjne podpisane 13 grudnia ubiegłego roku jasno określiło plusy i minusy naszych przygotowań. Po raz kolejny problem gospodarki ściekowej okazuje się najbardziej newralgiczny.

Ktoś powiedział, że anomalie pogodowe w Polsce stają się normą. Powodzie stuletnie co kilka lat i trąby powietrzne nie powinny już budzić zdziwienia. Jest to tylko wygodne usprawiedliwienie indolencji grzechu zaniechania. Przerażenie moje budzi pytanie, jak wobec tego nazwiemy anomalie od anomalii. Czy coś się rzeczywiście zmienia w pogodzie? Wystarczy porównać sumy opadów w Polsce (tab. 1). Dlatego lekturę rocznika statystycznego „Ochrona środowiska 2001” polecam wszystkim zajmującym się inżynierią środowiskową. Oby tylko politycy i samorządowcy zechcieli wyciągnąć logiczne wnioski lub chociaż posłuchać inżynierów. Wszak pacjent nie daje wskazówek chirurgowi jak ma operować wyrostek.

Tab. 1. Opady atmosferyczne dla kilku stacji meteorologicznych


Rocznik „Ochrona Środowiska 2002” przedstawia stan środowiska w Polsce na 31 grudnia 2001 r. Nie dysponuję jeszcze informacjami o bezpowrotnie utraconych funduszach europejskich przeznaczonych na inwestycje ekologiczne, jednak na pewno skala ich wykorzystania (lepsza lub gorsza w stosun...