Letnia atmosfera zagościła już na dobre. Prawdopodobnie część nas będzie wypoczywać w pięknych i oby czystych zakątkach. Choć tak naprawdę z tą czystością to chyba nie jest tak dobrze i to, wbrew pozorom, nie tylko w polskich miastach, bo Londyn czy Paryż latem też porządkiem nie grzeszą.
Być może wyjściem byłaby ucieczka w jeszcze dalsze miejsca... Ale byłoby to rozwiązanie doraźne, bo w końcu i tak trzeba by wrócić i zmierzyć się z rodzimymi problemami.
Doskonale wiemy, jak wygląda sytuacja w naszych nadmorskich kurortach, gdzie w czasie wzmożonego letniego ruchu turystycznego służby oczyszczania miast nie nadążają z wywozem odpadów. Znana jest też sytuacja na Pojezierzu Mazurskim, gdzie dla służb czyszczących problem stanowi może nie tyle duża ilość odpadów, co magiczne ich znikanie w przydrożnych rowach, lasach, kanałach i rzekach. Jeśli chodzi o wynajdywanie takich miejsc, to, niestety, Polak potrafi…
I chwała w tym miejscu organizatorom letniej akcji „Sprzątamy Mazury”, która drugi już raz walczyć będzie o czystsze Mazury.
Pozostaje wierzyć, że znajdzie się jeszcze kilku takich „pasjonatów czystości”, którzy zechcą zorganizować podobne akcje w innych zakątkach kraju. Niestety bowiem w obecnej dobie nie wystarczy edukacja ekologiczna, która wpajać ma potrzebę czystszego środowiska i segregacji odpadów. Najpierw musimy uporać się z „całym tym śmietnikiem” pozostawionym w spadku p...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?