Koniec roku to czas podsumowań. Rozliczamy się ze zrealizowanych zadań i planów. Cieszymy się, gdy bilans wychodzi na plus i próbujemy zapomnieć o niepowodzeniach. Zakładamy, iż w nowym roku dokończymy to, czego nie udało się zrobić wcześniej, a zarazem powstaje kolejna, długa lista z nowymi zadaniami. W naszej branży mamy za to kolejne wyzwania… i podwyżki, bo oto od 1 stycznia 2008 r. wchodzi w życie Rozporządzenie Rady Ministrów z 6 czerwca 2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska (DzU nr 106, poz. 723). Zmienia się stawka z 15 na 75 zł za tonę niesegregowanych odpadów komunalnych trafiających na składowisko. Powstają nowe cenniki przyjmowania odpadów i ich wywozu. Od początku tego roku określone zostały roczne poziomy odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych i poużytkowych w poszczególnych latach do 31 grudnia 2014 r. Odpowiada za to Rozporządzenie Ministra Środowiska z 14 czerwca 2007 r. na podstawie art. 3 ust. 8 ustawy z 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców poszczególnych w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej (DzU nr 63, poz. 639, z późn. zm.). Od 1 stycznia 2008 r. weszły w życie art. 64-69 ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, regulujące nakładanie opłaty produktowej ponoszonej za nieosiągnięcie odpowiednich poziomów recyklingu i odzysku ww. produktów.
Ubiegły rok to także narodziny projektu Ustawy o bateriach i akumulatorach oraz zużytych bateriach i akumulatorach transponowanego do polskiego prawa z Dyrektywy 2006/66/WE Parlamentu Europejskiego i Rady. Będzie ona całkowicie regulować obowiązki przedsiębiorców wprowadzających do obrotu te produkty. Istotna jest również kwestia finansowania ich zbierania, gdyż wg powyższej dyrektywy producenci lub działające osoby trzecie ponosić mają wszystkie koszty netto, wynikające ze zbierania, przetwarzania i recyklingu. Sprawa ta, podobnie jak cały projekt ustawy, nasuwa wiele pytań i wątpliwości, tak więc pozostaje czekać na rozsądne ich rozwiązanie.
Ten rok zapowiada się ciekawie i oby w następnym styczniowym podsumowaniu już w 2009 r. nie przeważały straty. Miło mi również przywitać się z czytelnikami na łamach czasopisma, życząc Państwu 366 dni pasma samych sukcesów i dobrych decyzji.
Katarzyna Błachowicz