Czy w Polsce wystarczająco chroni się przyrodę? W ostatnich dniach doświadczamy wielu emocji towarzyszących sporowi o obwodnicę Augustowa. Niewielu jednak wie, że jeszcze przed wstąpieniem do Unii Europejskiej konsultowaliśmy z przedstawicielami Wspólnoty przebieg drogi Via Baltica, bowiem początki tej inwestycji sięgają lat 90. Unijni ministrowie transportu zalecili wówczas Polsce trasę przez Augustów. Zdania w tej kwestii są podzielone: argumenty mieszkańców Augustowa zderzają się z argumentami ekologów. Obecnie ścieranie się partii politycznych i niekomfortowa sytuacja partii rządzącej tłumaczy ich chęć przeniesienia decyzji budowy obwodnicy przez Dolinę Rospudy na mieszkańców poprzez zorganizowanie referendum. W normalnym kraju to politycy podejmują decyzje, za które są odpowiedzialni. Spór o tę cenną Dolinę nie powinien być jednak polityczny.
Z drugiej strony nie zawsze pamiętamy, że kraje „starej” Unii swoje drogi zbudowały kilkadziesiąt lat temu, kiedy nie było jeszcze tak rygorystycznych przepisów. Zapewne przepadło wówczas wiele cennych terenów. Czy zasadne jest domaganie się od Polski bezwzględnego przestrzegania przepisów „wymyślonych” na potrzeby najbogatszych państw Europy, których mieszkańcy od dawna korzystają z doskonałej infrastruktury drogowej? Jak podaje ostatnio prasa, unijni komisarze donoszą, że trasa przez Rospudę to nie jedyna droga wbrew naturze. Drogowcy mogą napotkać trudności także przy budowie jednej z najważniejszych tras – przecinającej nasz kraj autostrady A1. Północna część tej drogi planowana jest w obszarze europejskiej sieci ekologicznej Natura 2000.
Wychodzi na to, że nasz piękny kraj, posiadający tak wiele cennych terenów, jest wyjątkiem przyrodniczym na skalę Unii. To, niestety, wielu gminom przeszkadza w inwestycjach. Ustanowienie na ich terenie obszaru Natura 2000 traktują jako zło konieczne. Dzieje się tak dlatego, że brakuje jasnych uregulowań.
Niejasne są także zamierzenia rodzimych polityków dotyczące przeciwdziałania efektowi cieplarnianemu i jego skutkom. Niezależnie od tego, czy człowiek jest głównym sprawcą ocieplenia klimatu, czy nie, jest wiele działań, które powinniśmy podjąć, aby złagodzić skutki zmian klimatu. O tym, co możemy, a nawet powinniśmy zrobić, mówi w wywiadzie profesor Maciej Sadowski z Instytutu Ochrony Środowiska.
W marcu inaugurujemy kolejny rok wydawania „Przeglądu Komunalnego”. Jak mało które czasopismo branżowe, towarzyszy Wam już od 16 lat, za co dziękuję zarówno wiernym, jak i nowym czytelnikom.

Magdalena Dutka
redaktor naczelna