Od redaktora
Przed wakacjami czekają nas jeszcze gorące dyskusje na temat przyszłości funduszy ochrony środowiska. Resort finansów pod wodzą wicepremier Zyty Gilowskiej chce ich likwidacji w imię konsolidacji finansów publicznych. Zniknąć mają fundusze: od wojewódzkich, przez powiatowe, po gminne. Projekt ustawy o finansach publicznych zakłada z tego tytułu dodatkowe dochody w samorządach: na początku 1,8 mld zł, a do 2009 r. kolejne 1,5 mld. Kwoty niebanalne, zwłaszcza w świetle potrzeb inwestycyjnych samorządu zobligowanego do kosztownych działań ekologicznych. Szkopuł w tym, że sama likwidacja funduszy owych miliardów nie przyniesie – pieniądze nie zrodzą się same w następstwie uchwalenia takiej czy innej ustawy, przecież i sam Salomon z pustego nie potrafił nalać. Niestety, przedstawiciele Ministerstwa Finansów przedstawiają swój pomysł tak, jakby sama likwidacja funduszy przynieść miała dodatkowe środki ponad te, którymi już one zarządzają. A wydają je raz lepiej, raz gorzej, z reguły jednak nie jest źle w tej materii. Tymczasem w powszechnej świadomości pozostają przede wszystkim przykłady patologii, dobrych doświadczeń z reguły się nie pamięta. Jednak nawet godne potępienia praktyki mogą przynieść korzyści, jeśli tylko wyciągnie się z nich konstruktywne wnioski. A, na szczęście, takie właśnie wypływają z opisanej w tym wydaniu kontroli wojewódzkich funduszy, przeprowadzonej przez NIK. Raport pokontrolny upubliczniony w kwietniu zbiega się w czasie z dyskusją na temat przyszłości finansowania ochrony środowiska. Choć dyskusja o przyszłości to chyba za wielkie słowa – inaczej sprawa by wyglądała, gdyby likwidacja funduszy była elementem kompleksowej reformy systemu finansowania ekologii. Bo problemem jest to, że nie dyskutuje się o przyszłości, o nowych mechanizmach i o skuteczności tych dotychczas stosowanych, o tym, co działa dobrze, co poprawić i jak to zrobić. Zgodnie z obecną ostatnimi czasy w kraju modą, wszystko sprowadza się do ostrych słów, jednoznacznych i nieomylnych rozwiązań, a kto nie z nami, ten przeciwko nam.
My, jak zwykle, jesteśmy z naszymi czytelnikami i oddajemy im majowe wydanie „Przeglądu Komunalnego”, które towarzyszy wielu ważnym imprezom branżowym. Będziemy m.in. w Zakopanem na zjeździe Krajowego Forum Dyrektorów, w Kielcach na targach Autostrada oraz w Bydgoszczy na Targach WOD-KAN. Zapraszamy do odwiedzania naszych stoisk, do kontaktu z nami, do przekazywania swoich sugestii na temat naszej pracy.
My, jak zwykle, jesteśmy z naszymi czytelnikami i oddajemy im majowe wydanie „Przeglądu Komunalnego”, które towarzyszy wielu ważnym imprezom branżowym. Będziemy m.in. w Zakopanem na zjeździe Krajowego Forum Dyrektorów, w Kielcach na targach Autostrada oraz w Bydgoszczy na Targach WOD-KAN. Zapraszamy do odwiedzania naszych stoisk, do kontaktu z nami, do przekazywania swoich sugestii na temat naszej pracy.
Tomasz Szymkowiak
Dyrektor-redaktor naczelny wydawnictw
Dyrektor-redaktor naczelny wydawnictw