Zaczęło się! Po niemal dwuletnim okresie prenatalnym 1 lipca br. nastąpił poród, który ? jak się wydaje ? w niektórych gminach potrwa jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Czy rozwiązanie będzie można ocenić jako szczęśliwe, czas pokaże. Póki co, można odnieść wrażenie, że w związku z tym wydarzeniem w kraju zapanował chaos. Odczucie to potęgują doniesienia medialne, które przede wszystkim koncentrują się na perypetiach związanych z zapewnieniem odpowiedniej liczby pojemników. Na dowód wystarczy przytoczyć kilka tytułów z lokalnych wydań Gazety.pl: ?W całym Poznaniu brakuje pojemników na śmieci?, ?Miała być śmieciowa rewolucja, a jest śmieciowy chaos?, ?Zostawili śmieci pod ratuszem. W ramach protestu?, ?Szefowie ProNatury polecieli z powodu śmieciowego bałaganu?, ?Śmieciowa rewolucja do końca lipca tylko na papierze? czy ?Śmieci po nowemu. Tydzień abolicji na segregację odpadów?. Zatytułowane tak publikacje komentują rzeczywistość, która ? zdaje się ? zaskoczyła wielu, poczynając od właścicieli nieruchomości, przez gminnych i miejskich urzędników, na zarządach firm ?śmieciarskich? kończąc. Czy temu bałaganowi można było zapobiec? Wydaje się, że tak, choć raczej nikt nie zaryzykuje stwierdzenia, iż było to łatwe.

Zanim jednak przystąpimy do krytyki (niejednokrotnie zasłużonej) osób odpowiedzialnych za niedomagania systemu gospodarki odpadami w pierwszych dniach jego wieku niemowlęcego, warto odnieść się do opisu stworzenia świata, z jakim mamy do czynienia m.in. w mitach greckich czy Biblii. Tam także, nim nastąpiło uporządkowanie świata, mówi się o chaosie jako prapoczątku. W mitach greckich jest to Chaos, z którego narodziły się pierwsze bóstwa, a w początkowych wersach Księgi Rodzaju wg Biblii Tysiąclecia pada sformułowanie: ?Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem??. I co? A to, że powstały na bazie pierwotnego chaosu świat potrafił później wprawiać w zachwyt kolejne pokolenia ludzi, niezależnie od zamieszkiwanego kontynentu.

Skoro zatem głosami naszych parlamentarzystów zdecydowaliśmy się na zmianę dotychczasowego systemu, musimy uzbroić się w cierpliwość ? tak nieodzowną w procesie wychowawczym. To właśnie dzięki niej nowy system z okresu niemowlęcego będzie mógł z powodzeniem przechodzić kolejne stadia rozwoju, aż do osiągnięcia pełnej dojrzałości. Cierpliwość i wyrozumiałość, tak przecież cenne, nie powinny jednak wyprzeć konsekwencji ? zarówno we wdrażaniu nowej rzeczywistości odpadowej, jak i w egzekucji stosowania przepisów. Ważne też byśmy przy okazji porządkowania tego odpadowego chaosu nie wylali dziecka z kąpielą!

Piotr Strzyżyński, z-ca redaktor naczelnej