W niezmiernie trudnej sytuacji są samorządy i przedsiębiorstwa komunalne, które w ostatnich tygodniach przecierają oczy ze zdumienia, otwierając oferty w przetargach na dostawę energii elektrycznej. Ceny są bowiem wyższe o kilkadziesiąt procent od dotychczasowych.

To, co w ostatnich tygodniach elektryzuje ? i dosłownie, i w przenośni ? wielu Polaków, to zbliżające się podwyżki cen za usługi i towary. Na razie ich jeszcze nie odczuliśmy, ale już same zapowiedzi robią wrażenie. Po zmianie cen gazu więcej przyjdzie nam zapłacić w przyszłym roku za paliwo na stacjach (wynik wprowadzenia tzw. opłaty emisyjnej), a przede wszystkim za energię elektryczną. W tym przypadku możemy mieć do czynienia z bardzo drastycznym wzrostem opłat. Przyczyny są dwie ? rosnące ceny węgla, którego w Polsce brakuje (jego import w ostatnich dwóch latach zwiększył się kolosalnie), oraz pięciokrotnie wyższa stawka opłaty uprawnień do emisji CO2. O wzroście tej ostatniej wiadomo było od wielu lat ? przypomina o tym w rozmowie z nami geolog i ekolog Michał Wilczyński, wskazując jednocześnie na błędy w dotychczasowej polityce energetycznej oraz na wyzwania, z którymi w najbliższych latach powinniśmy się zmierzyć.

Rząd zapewnia, że ceny energii nie uderzą w klientów indywidualnych. Otóż uderzą ? i to nie tylko w sposób bezpośredni. W niezmiernie trudnej sytuacji są samorządy i przedsiębiorstwa komunalne, które w ostatnich tygodniach przecierają oczy ze zdu...