Już w XVIII w. na terenie Polski pozyskiwano i wykorzystywano odzież używaną.

Świadczy o tym edykt wydany w 1777 r., obowiązujący na terenie Wielkopolski, nakazujący wykorzystywanie m.in. ?gałganów? włókienniczych. Rozbudowujący się w XIX w. przemysł włókienniczy w Łodzi, Bielsku-Białej i Białymstoku w dużym stopniu opierał się na odpadach poużytkowych, pozyskiwanych różnymi sposobami.

Poużytkowe wyroby włókiennicze także po II wojnie światowej stanowiły znaczącą bazę dla przemysłu włókienniczego. Służyły do produkcji tkanin zgrzebnych, a po rozwinięciu się technik wyrobów nietkanych ? do wytwarzania włókien oraz wykładzin.

Pojawienie się na rynku dużo tańszych włókien chemicznych spowodowało wypieranie włókienniczych surowców wtórnych, których pozyskiwanie i uzdatnianie kosztowało coraz więcej. Znakomite parametry technologiczne włókien chemicznych pozwalały na osiągnięcie znacznych wskaźników wydajności, a w konsekwencji na wyparcie włókna wtórnego tym razem z produkcji włókien i wykładzin. Jednocześnie bardzo ograniczono zużycie włókienniczych surowców wtórnych w przemyśle celulozowo-papierniczym.

Przeobrażenie naszej gospodarki z nakazowo-rozdzielczej na rynkową oraz urealnienie cen, także czynszów za lokale i taryf przewozowych, doprowadziło do likwidacji większości punktów skupu surowców wtórnych.

Pozyskiwanie surowca

W wyniku wspomnianych przeobrażeń gospodarczych oraz zmian w przemyśle włókienniczym i celulozowo-papierniczym pozyskiwanie surowców wtórnych z zużytych wyrobów tekstylnych systematycznie malało. Statystyki dowodzą, że od 1970 r. do 1998 r. w Polsce skupowało się coraz mniej poużytkowych wyrobów włókienniczych. Dla przykładu w 1970 r. było to 59,7 Mg, a w 1998 r. ? jedynie 3,2 Mg. Podobne tendencje, związane z redukcją wykorzystania włókienniczych surowców wtórnych w tradycyjnych przemysłach, panowały również w Europie Zachodniej, z wyjątkiem Włoch, gdzie produkcja tkanin zgrzebnych i włóknin z odpadów tekstylnych w dalszym ciągu jest znaczna.

W latach, kiedy w Polsce nastąpił spadek pozyskiwania włókienniczych surowców wtórnych, zaczęto odnotowywać zjawisko systematycznego wzrostu importu odzieży używanej z krajów zachodnich oraz rozwój sieci punktów sprzedaży. W 1998 r. import tej odzieży wyniósł 80,4 tys. Mg, a zagospodarowywaniem tekstylnych surowców wtórnych z dużym rozmachem zaczęły zajmować się firmy prywatne.

Sposobów na pozbycie się niechcianych materiałów jest wiele. W całej Polsce rozstawiono kontenery na odzież używaną oraz prowadzone są zbiórki uliczne typu door to door (od drzwi do drzwi), w ramach których mieszkańcy wystawiają niepotrzebne tekstylia. Zajmują się tym wyspecjalizowane firmy prywatne, dzięki czemu niechciane tekstylia nie zalegają w śmietnikach komunalnych lub obok nich. Organizacje charytatywne w naszym kraju zbiórką odzieży używanej zajmują się w znikomy sposób. Częściej zdarza się, że pojedyncze osoby przynoszą niepotrzebne ubrania bezpośrednio do biur tych organizacji. Niezależnie od metody pozbycia się nienoszonego już ubrania, i tak wcześniej lub później skończy ono swój cykl życia w specjalistycznej firmie zajmującej się recyklingiem odzieży.

Przykładowo w Anglii funkcjonują tzw. charity shop, a więc sklepy charytatywne, w których wolontariusze sprzedają pozyskaną od darczyńców odzież i inne dodatki, a uzbierane fundusze przeznaczają na pokrycie wydatków na cele charytatywne, np. schroniska dla bezdomnych, hospicja itp. Odzież niezdatną do sprzedaży oraz tę, dla której nie znaleziono zbytu w sklepie odsprzedają firmom recyklingowym. Dzięki temu uzyskują środki na prowadzenie działalności statutowej. Ponadto w Anglii istnieją skupy odzieży używanej od bezpośrednich użytkowników, a opłata za kg tekstyliów wynosi ok. 0,5 funta. Takie punkty również odsprzedają elementy garderoby firmom recyklingowym. Kolejnym sposobem pozyskiwania przez organizacje charytatywne odzieży używanej są zbiórki door to door oraz te prowadzone w placówkach szkolnych. W drugim przypadku uczniowie mają okazję sprzedać swoje ubrania i w ten sposób zdobyć pieniądze na szkolną wycieczkę lub inną inicjatywę.

Reprezentant branży

Większość firm zajmujących się zagospodarowaniem używanych tekstyliów w Polsce jest zrzeszonych w Krajowej Izbie Gospodarczej Tekstylnych Surowców Wtórnych (z siedzibą w Warszawie). Izba powstała w 2000 r. i reprezentuje interesy jej członków wobec instytucji państwowych, samorządowych, jak również wobec polskich oraz zagranicznych organizacji społecznych.

Zrzeszone przedsiębiorstwa to małe firmy rodzinne i rozwinięte zakłady, zatrudniające po kilkaset osób. Te większe zajmują się szeroko rozumianym zagospodarowaniem odpadu tekstylnego (zbiórki krajowe, import, eksport, sprzedaż na polskim rynku oraz przerób niesprzedawalnej odzieży na czyściwo fabryczne, flizelinę, materiały wygłuszające, papier papowy czy paliwo alternatywne). Trzeba zaznaczyć, że w Polsce cały ciężar zagospodarowania odpadu tekstylnego spada właśnie na firmy prywatne. Wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa rośnie ilość wyrzucanych ubrań i pojawia się konieczność przerobu tego odpadu. Potrzebni są więc przeszkoleni pracownicy, wyspecjalizowane maszyny i rozbudowane linie produkcyjne. Niezwykle interesujące wydają się kierunki eksportu odzieży używanej z egzotycznych państw afrykańskich poprzez państwa arabskie, Indie i Pakistan, do bliższych państw Europy Środkowo-Wschodniej.

Branża zagospodarowania odpadu tekstylnego, działająca w tak szerokiej skali jak obecnie, to zasługa firm recyklingowych, które nigdy nie otrzymały państwowych dotacji. Zdobywanie nowych rynków zbytu to również efekt inicjatywy i kreatywności naszych przedsiębiorców, którzy nie mogli czerpać wzoru z firm przedwojennych, ponieważ takie nie istniały.

To, jaką drogę przebywa wyrzucona odzież i co się z nią dzieje w firmach recyklingowych, opiszemy w następnych artykułach.

 

Źródło

1. Jurasz F., Ankudowicz W.: Poużytkowe odpady włókiennicze. Instytut Gospodarki Odpadami. Warszawa 1999.

 

Ewa Metelska-Świat, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Tekstylnych Surowców Wtórnych

 

Tytuł i śródtytuły od redakcji