Po długiej zimie od pierwszych dni wiosny z utęsknieniem wypatrujemy zielonych liści. Ubarwiają krajobraz, dają schronienie przed słońcem czy w końcu produkują tlen. Są potrzebne, ale tylko do czasu. Po nadejściu jesieni liście spadające z drzew stają się problemem właścicieli ogrodów.
Opadanie liści jest naturalnym procesem związanym z zakończeniem sezonu wegetacyjnego drzewa. Zjawisko to nie przebiega jednakowo u wszystkich gatunków. Liście opadają dopiero wówczas, gdy u nasady ogonka liściowego rośliny odłożą warstwę tkanki – korka odcinającego dopływ wody do liścia1.
Do grupy tzw. odpadów pochodzenia roślinnego zaliczamy również skoszoną trawę czy gałęzie drzew owocowych, przycięte w ramach zabiegów pielęgnacyjnych.
Uciążliwe odpady
Pytanie o to, czy można spalać w ognisku liście i gałęzie, każdej jesieni zadaje sobie wielu działkowców i właścicieli posesji. Skala problemu jest duża. Na terenach administracyjnych Poznania znajduje się ponad 30 tys. domów o zabudowie jednorodzinnej wraz z przyległymi terenami rekreacyjnymi. Dodatkowo Okręgowy Zarząd w Poznaniu Polskiego Związku Działkowców posiada 313 rodzinnych ogrodów działkowych, w których działki uprawia ponad 56 tys. rodzin (wg stanu na 1 czerwca 2007 r.). Co zatem zrobić z zebranymi liśćmi czy suchymi gałęziami?
– Rozwią...