Ogrody Nowej Huty
Jak wyglądałaby dziś Nowa Huta, gdyby sześćdziesiąt dwa lata temu w umysłach jej projektantów nie pojawiła się koncepcja stworzenia tutaj miasta-ogrodu? Jaka byłaby ta najmłodsza i największa część Krakowa, gdyby nie ogromne zaangażowanie lokalnych instytucji i jej mieszkańców w kreowanie terenów zieleni? Czy zasługiwałaby na miano najbardziej zielonej części miasta?
Nowa Huta to dzisiaj pięć dzielnic Krakowa, zajmujących obszar 107,2 km2 i zamieszkiwany przez prawie 220 tys. osób. Jej budowę rozpoczęto w 1949 r. W założeniu władz miała stać się wzorcowym miastem socjalistycznym, a wg planów jej głównych architektów – miastem-ogrodem. Ci drudzy sięgnęli bowiem do koncepcji stworzonej w XIX-wiecznej Anglii, zakładającej budowanie osiedli łączących zalety miasta, czyli dobrą infrastrukturą, z zaletami wsi, a więc dużą ilością zieleni. Choć pierwotnej wizji nie udało się wcielić w życie, projektanci Nowej Huty dołożyli starań, aby jej przyszłym mieszkańcom żyło się przyjemnie i komfortowo. Dzięki temu dziś jako główny walor dzielnicy wymienia się wszechobecną zieleń. To właśnie ona przez lata chroniła Nową Hutę przed wizerunkiem typowego, wybudowanego w okresie socjalizmu blokowiska. Bo oprócz obszaru tzw. starej Nowej Huty, której układ urbanistyczny w 2004 r. został wpisany do rejestru ...