Ogrody w kulturze
Ogrody i parki w Wielkiej Brytanii są niesamowite nie tylko ze względu na formę i stylistykę, ale także z uwagi na dobór roślinności, która na wyspach ma dogodne warunki bytowe. Najlepszym tego wyrazem jest Hidcote Manor, założony w stylu Arts and Crafts.
Już na początku XVIII w. zerwano tu z tradycją regularnego, strzyżonego ogrodu na rzecz nieregularnych, znakomitych, zaskakujących i swobodnych kompozycji. Tu również, niemalże w tym samym czasie, pojawiły się pierwsze wiadomości na temat chińskich ogrodów, niedoścignionych w swoim wyrazie, zminiaturyzowanych fragmentów naturalnego krajobrazu. Nie zastanawiano się wówczas, czy jest w tym przejaw konfucjańskiego ideału połączenia natury z ludzkością, czy raczej taoistyczna koncepcja połączenia ludzkości z naturą. Odnaleziono zapewne w tej nowo odkrytej sztuce ogrodowej Chin potwierdzenie istnienia piękna w naturze, w krajobrazie, a to było najważniejsze.
W drugiej połowie XVIII w. Europa niemal oszalała na punkcie nowych zjawisk w sztuce ogrodowej rodem z Wielkiej Brytanii. Wzorem angielskich projektantów zaczęto przebudowywać stare, regularne ogrody, zakładać od nowa parki krajobrazowe, dołączać chińskie elementy do wielkich i mniejszych założeń wciąż istniejących barokowych rezydencji. Nowy styl rozbudził wyobraźnię i po prostu zmusił do zmiany postrzegania ogrodu i natury.
Perełki kultury ogrodowej